Kolejny raz Jacek Sasin udowodnił, iż sprawowanie przez niego stanowiska wicepremiera do najwyraźniej dowcip, który zaszedł stanowczo za daleko. Niestety kogoś to dalej bawi i Sasin pozostaje na swoim stołku.
Teraz Sasin uznał iż może się odwdzięczyć i zaatakował Donalda Tuska. Nie silił się przy tym na oryginalność, ale zadowolił się powielaniem tez propagandy PiS.
– Widać, iż Donald Tusk i jego zaplecze polityczne poczuwa się do winy, jeżeli uważa, iż ta komisja jest skierowana przeciwko Donaldowi Tuskowi i rzeczywiście ma podstawy do tego, żeby poczuwać się do winy – mówił na antenie Radia Plus.
– Wielokrotnie przytaczane wypowiedzi publiczne Donalda Tuska, który chociażby dezawuował Baltic Pipe, pozwalający na dywersyfikację dostaw gazu do Polski, wskazując, iż mamy przecież kontrakty z Rosją. To są fakty i ta komisja powinna zbadać z czego tego typu działania wynikały, czy z jakiejś głupoty politycznej, czy rzeczywiście z pewnej intencji – mówił wicepremier.
Nas tylko ciekawi jedno. Czy udawanie Sasina, iż nie widzi chęci wyeliminowania (dzięki działalności komisji) Tuska, wynika „z głupoty politycznej, czy rzeczywiście z pewnej intencji”?