SANOK: Były dyrektor ZOZ reaguje na wypowiedzi z ratusza. Publikuje oświadczenie

W mediach społecznościowych profilu Transparenty Sanok ukazało się oświadczenie Aleksandra Korobczenki, byłego dyrektora Miejskiego ZOZ w Sanoku. Dokument stanowi bezpośrednią odpowiedź na słowa burmistrza Tomasza Matuszewskiego oraz obecnej dyrektor placówki, Haliny Depcik, wygłoszone podczas konferencji prasowej 12 listopada.

„Nieprawdopodobna ilość kłamstw” – pisze były dyrektor

Aleksander Korobczenko już na wstępie podkreśla, iż jego zdaniem część wypowiedzi przedstawionych podczas konferencji miała na celu „ukrycie rzeczywistego problemu, z jakim boryka się miejska opieka zdrowotna w Sanoku od września tego roku”.

Podkreśla również, iż komentowanie powodów jego zwolnienia jeszcze przed wyrokiem Sądu Pracy uważa za niewłaściwe. Przypomina, iż w tej sprawie złożył odwołanie, a dodatkowo prowadzone jest śledztwo prokuratorskie, w którym jak zaznacza ma status osoby pokrzywdzonej.

Odpowiedź na zarzuty o niegospodarność

W oświadczeniu były dyrektor ZOZ odniósł się także do oskarżeń o niegospodarność finansową. Twierdzi, iż przez 23 lata kierowania jednostką „nigdy nie miał niewymagalnych zobowiązań i nigdy nie korzystał z żadnej dotacji miasta”. Jak dodaje, w dniu zwolnienia konto Miejskiego ZOZ-u miało posiadać ponad 1,7 mln złotych.

Lekarz wskazuje również na wątpliwości dotyczące zmian personalnych i organizacyjnych po jego odejściu. Zwraca m.in. uwagę na kwestię mieszkania przygotowanego ze środków ZOZ-u, które jak twierdzi miało zostać przeznaczone dla lekarza, a objęte zostało przez obecną dyrektor.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Burmistrz Tomasz Matuszewski o odwołaniu dyrektora sanockiego ZOZ-u. „To decyzja konieczna i uzasadniona”

Kryzys w opiece zdrowotnej od września?

W dalszej części pisma były dyrektor opisuje swoją ocenę obecnej sytuacji w Miejskim ZOZ. Twierdzi, iż do sierpnia placówka działała normalnie, natomiast „od września pacjenci nie są zaopiekowani”, a realizacja świadczeń zdrowotnych jest według jego relacji utrudniona. Pacjenci mają czekać na wizyty kilka tygodni i nie mogą liczyć na wizyty domowe.

Aleksander Korobczenko podkreśla, iż jego zdaniem jest to efekt działań władz miasta.

„ZOZ jest dla pacjentów, a nie dla układów politycznych”

W zakończeniu oświadczenia zaznacza, iż zawsze traktował zarządzaną przez siebie placówkę jako instytucję służącą mieszkańcom, a nie jak pisze „kolesiom i układom politycznym”.

Oświadczenie zostało podpisane 13 listopada 2025 r.