Sandacz 99 cm (zgłoszony w akcji „Uwalniam okazy”) Szymon Skibiński

wiadomosciwedkarskie.com.pl 1 rok temu

Sandacza mierzącego blisko metr długości zgłosił do Galerii łowców Szymon Skibiński: „W czerwcu odstawiam do kąta sprzęt na pstrąga i szczupaka i zaczynam tropić sandacze. Moim łowiskiem jest środkowa Odra. W tym roku, na przekór wszystkim zasadom oraz teoriom znawców, postanowiłem z płytkich opasek przenieść się na głębokie rynny. W środę, 14 czerwca, wraz z kolegą Sewerynem wybraliśmy się na jedną z takich ostróg. Rynna była dość głęboka, w granicach 2,5 m do 3 m, warkocz wody odchodził do środka rzeki. Ustawiałem się na szczycie ostrogi i wchodziłem kilka kroków do Odry po to, abym mógł prowadzić wobler na pograniczu koryta z rynną. Niestety, czas mijał, a wędkowanie nie przynosiło żadnych efektów. Gdy zrobiło się ciemno ucichły odrzańskie rapy, buszujące w ciągu dnia w klatce przy płytkiej łaszce. Konsekwentnie czesałem rynnę głęboko schodzącą Rapalą Shad Rap. Branie nastąpiło tuż po zmroku. Nie było w nim agresji, odczułem je jako lekkie przytrzymanie, tak jakby o kotwiczkę woblera zaczepiła gałązka. Doświadczenie nabyte przez lata łowieni

Idź do oryginalnego materiału