Siedziała tam i patrzyła. Tkwiła nieruchomo gdzieś w jednym z milionów okien wielkiego miasta. Patrzyła, jak w pośniegowym błocie sra pitbull trzymany na stanowczo zbyt krótkiej smyczy przez łysego faceta w markowym dresie. Nalała sobie kolejny kubek wina i myślała, co poszło nie tak. Że coś było nie tak od samego początku. Było akurat Boże Narodzenie i było tuż przed północą. W taki czas można zapomnieć, iż mieszka się w Warszawie, iż na co […]
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Samotne święta, czyli drut na szyi ojca
Powiązane
"Mamy do czynienia z porwaniem polskich obywateli"
1 godzina temu
Frontex – rozszerzenie mandatu w celu walki z dronami
1 godzina temu
Polecane
ZABÓJCA KSIĘDZA W KŁOBUCKU BYŁ POCZYTALNY
42 minut temu
Sędziowie 65+ wrócą do orzekania?
1 godzina temu
Ministerstwo Pracy finalizuje projekt ustawy o e-umowach
1 godzina temu