Siedziała tam i patrzyła. Tkwiła nieruchomo gdzieś w jednym z milionów okien wielkiego miasta. Patrzyła, jak w pośniegowym błocie sra pitbull trzymany na stanowczo zbyt krótkiej smyczy przez łysego faceta w markowym dresie. Nalała sobie kolejny kubek wina i myślała, co poszło nie tak. Że coś było nie tak od samego początku. Było akurat Boże Narodzenie i było tuż przed północą. W taki czas można zapomnieć, iż mieszka się w Warszawie, iż na co […]
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Samotne święta, czyli drut na szyi ojca
Powiązane
Kalendarium - poniedziałek 11 sierpnia
3 godzin temu
Koniuszewski: Kultura czytelnicza
6 godzin temu
Czy Urban napisze historię (swojego nazwiska)?
6 godzin temu
Chajzer w programie Nawrockiego. Tak mówił o Niemczech!
6 godzin temu
Bądź jak woda
7 godzin temu
Polecane
Będą testować drony w Mississaudze
5 godzin temu