Samolot zderzył się ze śmigłowcem w USA. Maszyna wpadła do rzeki

news.5v.pl 11 godzin temu

„Regionalny samolot Bombardier CRJ 700 linii lotniczych PSA zderzył się w powietrzu ze śmigłowcem Sikorski H60 Blackwawk na podejściu do lądowania na Reagan National” – podała w komunikacie Federalna Administracja Lotnictwa. Maszyna spadła do rzeki Potomac.

PSA to regionalny partner American Airlines, jednej z największych amerykańskich linii lotniczych. Samolot leciał z Wichita w Kansas. Odrzutowiec może przewozić do 78 pasażerów.

USA. Samolot zderzył się ze śmigłowcem pod Waszyngtonem

Jak poinformował na portalu X republikański senator Ted Cruz, „choć liczba ofiar nie pozostało znana, to są wśród nich ofiary śmiertelne„. Ruch lotniczy na lotnisku Reagana, obsługującym głównie loty krajowe, został wstrzymany.

Stołeczna policja informuje o akcji ratowniczej z udziałem wielu służb. Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt podała, iż prezydent Donald Trump został poinformowany o wypadku.

Na pokładzie samolotu było 60 pasażerów i czterech członków załogi, co potwierdziły linie American Airlines. Z kolei na pokładzie wojskowego śmigłowca znajdowało się trzech żołnierzy.

Tymczasem stacja CBS News, powołując się na przedstawiciela policji, przekazała, iż z wody wydobyto 18 ciał. Oficjalne informacje o poszkodowanych i ofiarach nie są jeszcze znane. Wcześniej „Washington Post”, powołując się na źródła, podał, iż z wody wyciągnięto wiele ciał.

„Gazeta dodała, iż do tej pory nie znaleziono żadnych ocalałych” – przekazała agencja Reutera.

Katastrofa lotnicza w USA. Trump: Monitoruję sytuację

W związku z katastrofą lotniczą prezydent Donald Trump wydał oświadczenie, które opublikował Biały Dom. „Zostałem w pełni poinformowany o strasznym wypadku, który właśnie miał miejsce na lotnisku Reagan National Airport. Niech Bóg błogosławi ich dusze. Dziękuję za niesamowitą pracę wykonywaną przez naszych ratowników. Monitoruję sytuację i będę przekazywał więcej szczegółów, gdy się pojawią” – napisał.

Trump zamieścił także komentarz na platformie Truth Social. „Dlaczego wieża kontrolna nie powiedziała (załodze – red.) śmigłowca, co ma robić, zamiast pytać, czy widzieli samolot. To zła sytuacja, która wygląda tak, jakby można było jej zapobiec” – ocenił republikanin.

W sieci pojawiło się nagranie pokazujące ostatnie chwile przed zderzeniem samolotu ze śmigłowcem. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu na Centrum Kennedy’ego w Waszyngtonie.

Oświadczenie wydał w sieci także wiceprezydent USA J.D. Vance. „Proszę, módlcie się za wszystkich uczestników zderzenia w pobliżu lotniska Reagana dziś wieczorem. Monitorujemy sytuację, miejmy nadzieję, iż wszystko będzie dobrze” – napisał.

Pentagon powiadomił, iż natychmiast wszczął śledztwo. Rzecznik wojskowy, na którego powołuje się AFP przekazał, iż śmigłowiec odbywał „lot treningowy”.

Zobacz również:

Wicepremier ostrzega kandydatów na prezydenta: Rosja zagraża wszystkim komitetom/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału