Salomonowy wyrok SN ratuje demokrację

wiernipolsce1.wordpress.com 6 godzin temu

Na zdjęciu salamonowcy – czyli mądrzy i sprawiedliwi – SN IIIRP/Polin ogłaszają ważność wyboru niejakiego A.Dudy na stolec prezydenta w 2020r. – https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2020/aktualnosci/news-wybory-prezydenckie-2020-decyzja-sadu-najwyzszego,nId,4647661

Dzisiaj, 27.06.2025r., dzięki rosyjskiej agresji w 2022r. na „wUkrainę”, salamonowcy nie muszą się już maskować, występują z otwartą przyłbicą i ogłaszają – i jak zwykle – mądrze i sprawiedliwie:

Sąd Najwyższy postanawia: Protest bez znaczenia dla wyniku wyborów

Zarzuty protestu są zasadne, ale stwierdzone naruszenia nie miały wpływu na wynik wyborów https://wydarzenia.interia.pl/wybory/prezydenckie/na-zywo-wyborcy-nie-mogli-zaglosowac-jest-decyzja-sadu-ws-protestu-r,nzId,7294#453376d578efffa400f90664289ea824

A zatem ostatnia hucpa wyborcza należy do udanych i jest ważna – a demokracja w IIIRP/Polin odniosła kolejne zwycięstwo.

Dla mnie było całkowicie obojętne, który z dwu kandydatów wygra wybory, a ich werbalne deklaracje były i są bez znaczenia, ponieważ zasadniczy kierunek polityki IIIRP/Polin to realizacja wytycznych światowego syjonizmu i tu w całym zachodnim bloku nic zmienić się nie może, a przynajmniej na to się nie zanosi – dobrze to potwierdza ostatni szczyt serwilizmu Europy wobec syjonistycznego NATO w Haadze. Jeśli ktoś łudzi się, iż syjonistyczna V kolumna, która od 1989r. skutecznie opanowała system rządów w Polsce, odda władzę dobrowolnie, najlepiej w organizowanych przez siebie wyborach, jest wyjątkowo naiwny.

Może tylko wydawać się dziwne, iż nie pojawiły się protesty w związku z fałszowaniem wyborów przez stronę przegraną (?). Zwykły rachunek prawdopodobieństwa wskazuje, iż po tej stronie fałszowanie mogło mieć choćby większe rozmiary (większa ilość obwodowych komisji wyborczych, w których przegrany odniósł sukces) i prawdopodobnie tym kierowali się salomonowcy SN, żeby nie wyszło gorzej niż jest, bo wtedy bezsprzecznie ucierpiałaby hucpiarska demokracja, a przecież tego nie chcą jej awangardowe siły.

Niektórych może razić określenie „hucpa wyborcza”, ale jak bardziej adekwatnie określi cały wyborczy proces, w którym już sama ordynacja wyborcza eliminuje społeczeństwo z rzeczywistego wpływu na wybory, a więc i na politykę, a także czyni z biernego prawa wyborczego czystą iluzję ? Żydo-medialna kampania wyborcza od samego początku, przez wiele miesięcy, wskazywała tylko dwóch rywali do prezydenckiego stolca, oddając im najwięcej czasu antenowego – oto równość szans wszystkich kandydatów w zachodniej demokracji IIIRP/Polin. Jest oczywiste, iż pozostali kandydaci stanowili wyłącznie polityczną atrapę, która wyborczej hucpie miała napędzić i napędziła frekwencję naiwnych wyborców przy urnach.

To do następnej wyborczej hucpy obywatele IIIRP/Polin.

Dariusz Kosiur

Idź do oryginalnego materiału