Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i wielu mediów, jednoznacznie kojarzonych z partią rządzącą, wyraźnie przesadził. Uznał bowiem powrót Donalda Tuska do polskiej polityki za wstęp do… rosyjskiego ataku na Ukrainę.
– Ja od zeszłego roku ostrzegałem, iż powrót Donalda Tuska i próba przewrócenia rządu w Polsce, operacja „Śluza”, czyli przerwanie polskiej granicy i wywołanie dużego zamieszania oraz przygotowania do ataku na Ukrainę miały zbyt dużą zbieżność czasową. I zbyt dużą zbieżność potrzeb rosyjskich, żeby to był przypadek. – perorował Sakiewicz na antenie Radia Wnet.
– Ewidentnie Rosjanie uruchomili jakieś mechanizmy, które miały zdestabilizować scenę polityczną w Polsce, doprowadzić do przerwania granicy, ale też do wywołania gniewu Polaków wobec uchodźców – grzmiał naczelny „Gazety Polskiej”.
Jak on na to wpadł? Doprawdy, Sakiewicz musi być przekonany, iż jak w starym dowcipie, niebezpiecznie jest otwierać lodówkę, bo może z niej wyskoczyć… Donald Tusk.
Ale mówiąc serio, za tak skandaliczną opinię Sakiewicz powinien przeprosić.

2 lat temu





![Nowa ustawa o opiece ma mylący tytuł. Nie przewiduje żadnych nowych świadczeń dla opiekunów albo osób niepełnosprawnych, seniorów, osób samotnych [projekt]](https://g.infor.pl/p/_files/38661000/paragraf-38661468.jpg)
![[OGŁOSZENIE] Poszukiwani świadkowie uszkodzenia samochodu marki BYD na os. Złote Łany](https://img.bielskiedrogi.pl/2025/12/d3785ec7f437649ce7080b3e2456ded5_b4e7.jpeg)


