Jedną z pierwszych decyzji prezydenckich Donalda Trumpa była znaczące zmniejszenie funduszy i personelu Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Założona w 1961 r. organizacja zajmowała się pomocą międzynarodową i rozwojową dla wielu państw w różnych zakątkach świata.
Zdaniem Donalda Trumpa w wielu przypadkach poszła ona na marne. Powiedział o tym podczas swojego przemówienia, podając przykład kilku krajów. Jednym z nich była Mołdawia.
Zdaniem Trumpa otrzymała ona od USAID „32 mln dol. (ok. 124 mln zł) na lewicową operację propagandową” — choć nie sprecyzował, co ma na myśli. W swoim przemówieniu republikanin odniósł się także do Lesotho — kraju w Afryce, o którym „nikt nigdy nie słyszał”. Również oskarżył go o roztrwonienie funduszy otrzymanych od amerykańskiej organizacji.
Przykładem tego miał być m.in. fakt, iż Lesotho przeznacza 8 mln dol. (ok. 31 mln zł) na promowanie praw osób LGBTQ+. Trump dodał, iż fundusze na ten i podobne programy zostały obcięte przez Elona Muska i jego Departament Efektywności Rządu.
„Oszustwa na setki miliardów dolarów”
W swoim przemówieniu Trump zasugerował również, iż mołdawskie organizacje masowo wypłacają świadczenia zmarłym — choć pełniący obowiązki komisarza Administracji Ubezpieczeń Społecznych stanowczo temu zaprzeczył. — Są o wiele gorsze oszustwa, ale uznałem, iż nie wypada choćby o nich mówić — powiedział Trump.
— Są tak złe — stwierdził, dodając, iż wiele innych zostało „ujawnionych” przez grupę „bardzo inteligentnych, głównie młodych ludzi kierowanych przez Elona (Muska)”. Zdaniem Trumpa Departament Efektywności Rządu kierowany przez miliardera odkrył „oszustwa na setki miliardów dolarów”. Zostały już one jednak rzekomo wyeliminowane w celu zmniejszenia zadłużenia kraju i walki z inflacją.
Donald Trump dał również do zrozumienia, iż Elon Musk spełnił wiele jego żądań, w tym te dotyczące przywrócenia wolności słowa, uczynienia angielskiego oficjalnym językiem USA i przywrócenia fizycznej obecności pracowników federalnych w pracy. Po tych pochwałach miliarder otrzymał brawa.
Koniec z pomocą
Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) wspiera tysiące organizacji humanitarnych na całym świecie, przekazując im środki niezbędne do wyżywienia ludzi z najbiedniejszych regionów, zakupu leków czy walki z groźnymi wirusami.
Donald Trump uznał, iż fundusze powinny być dystrybuowane zgodnie z polityką „America First” (Ameryka przede wszystkim), a to oznacza pozbawienie ich wielu organizacji poza Stanami Zjednoczonymi. Dlatego też już kilka godzin po objęciu urzędu nakazał wstrzymać pomoc na 90 dni — by sprawdzić, czy jest ona zgodna z jego priorytetami polityki zagranicznej.
Zdaniem Agencji Reutera posunięcie to grozi pozbawieniem ludzi miliardów dolarów niezbędnej pomocy. Zdaniem byłych urzędników organizacji może ono szczególnie odbić się na globalnych programach zdrowotnych.
