REKLAMA
Afera wokół KPOWe wtorek po południu rozpoczęło się posiedzenie rządu, na którym członkowie rządu wysłuchali wyjaśnień szefowej MFiPR Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Od kilku dni w przestrzeni medialnej pojawiają się wątpliwości dotyczące schematy wydawania środków z KPO. Media publikują informacje między innymi o tym, iż pieniądze na rozwój branży hotelarsko-restauracyjno-gastronomicznej miały być przeznaczane przez niektóre firmy na jachty, sauny czy ekspresy do kawy. Premier Donald Tusk zapowiedział, iż będą wyjaśnione wszystkie wątpliwości. Polska Izba Turystyki apeluje o uczciwą debatę i unikanie hejtu w sprawie pieniędzy z KPO dla branży turystycznej. Odnosząc się do zmian kryteriów w programie HoReCa, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyjaśniła w serwisie X, iż próg spadku obrotów obniżono z 30 do 20 procent w drugim etapie naboru, by osiągnąć wymagany wskaźnik liczby projektów zapisany w KPO. "Najpierw otworzyliśmy konkurs dla najbardziej poszkodowanych, a potem - gdy wskaźnik nie został wyczerpany - dla mniej poszkodowanych. Normalna procedura" - zaznaczyła.
Zobacz wideo
Skandal na miesięcznicy smoleńskiej! Kaczyński nazwał ludzi "śmieciami"
Sztab kryzysowyCzynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z KPO podjęła 8 sierpnia Prokuratura Regionalna w Warszawie. Informacje otrzymała także Prokuratura Europejska. Zastępca minister funduszy i polityki regionalnej - Jan Szyszko poinformował, iż powołany w resorcie sztab kryzysowy prowadzi kontrole zarówno w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, jak w pięciu instytucjach odpowiedzialnych za wybór przedsiębiorców do dofinansowania środkami z KPO. Z końcem lipca została zwolniona prezes PARP Katarzyna Duber-Stachurska.Przeczytaj też artykuł "Afera z KPO. Wiceminister Karnowski: To było tak rozpędzone, iż trudno byłoby to zatrzymać" Źródła: Gazeta.pl, IAR