Rzecz o skarbie, płocie i granicach / gruszka

publixo.com 4 tygodni temu

już dawno nie ma `szarej myszki`,
`skarba`, `królowej`, `rybki złotej`...
kiedy odeszła - już nie `diament` -
przestała drogim być `klejnotem`,
z wartością, której nikt nie ceni -
odporna jak zobojętnienie.

nie ma `robaczka`, `słonka`, `księcia` -
przetopił czas na chłodną grudę.
już nie ma... cóż? i już nie będzie
bajki o parze wśród jagódek.
stare pierniki się ostały.
chrusty - w chruśniaku pełnym malin.

erotyk spoczął w epitafium.
rymy też wyszły nienajlepsze
tym, którzy kochać nie potrafią.
doskwiera pustka, ból w czerepie...
po tym, gdy kulą w płot trafili,
który okalał magię chwili.

więc rozdzielili chwile - na nic.
gdy upadł parkan - strażnik granic.



_____________
* lipiec 2014
Idź do oryginalnego materiału