Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, projekt dotyczący deregulacji w zakresie energetyki został przyjęty przez Radę Ministrów we wtorek 27 maja 2025 roku. Celem ustawy jest między innymi uproszenie komunikacji z odbiorcami oraz "zmniejszenie obciążeń administracyjnych dla wytwórców energii elektrycznej w instalacjach OZE i wprowadzenie dalszych ułatwień dla rozwoju instalacji odnawialnych źródeł energii". Co zatem ma się zmienić?
REKLAMA
Zobacz wideo Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Reakcja na tajemniczą awarię energetyczną
Deregulacja w sektorze energetycznym. Rząd zapowiada proste rachunki i tańsze inwestycje
Mniej biurokracji, tańsze inwestycje w OZE i prostsze rachunki za prąd!
- poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska za pośrednictwem portalu X. W przyjętym projekcie ustawy znalazło się łącznie sześć propozycji deregulacyjnych. Z komunikatu na stronie gov.pl wynika, iż dwie z nich odnoszą się bezpośrednio do odbiorców końcowych energii elektrycznej i "mają na celu poprawę ich uczestnictwa w rynku energii elektrycznej". Dzięki temu rachunki będą bardziej zrozumiałe dla osób, do których docierają. Ponadto nowi klienci niezbędne dokumenty otrzymają drogą cyfrową. Będą mogli jednak wybrać papierową formę komunikacji. Decyzja zależy od konsumenta. W przypadku obecnych klientów korespondencja będzie odbywała się w dotychczasowy sposób, chyba iż sam zwróci się do sprzedawcy o przejście na komunikację elektroniczną.
Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom odbiorców energii. Upraszczamy rachunek - najważniejsze informacje i wyraźnie zaznaczona kwota do zapłaty będą lepiej widoczne. Łatwiej będzie też skorzystać z rachunku elektronicznego. Dla wielu odbiorców to ważne uproszczenie. Dla tych jednak, którzy wolą tradycyjne formy komunikacji, wciąż dostępne będą papierowe wersje dokumentów
- skomentowała ministerka Paulina Hennig-Kloska.
Ustawę o deregulacji w zakresie energetyki. Zrezygnowano z pozwoleń
Odbiorcy to jednak nie wszystko. Projekt ustawy uwzględnia bowiem:
czytelniejsze rachunki za prąd - najważniejsze informacje na pierwszej stronie,
elektroniczne faktury zamiast papierowych dokumentów,
instalacje OZE do 5 MW bez obowiązku koncesyjnego,
budowę PV do 500 kW "na zgłoszenie",
rozszerzenie formuły cable poolingu o możliwość wykorzystania magazynów energii.
To oznacza, iż instalacje OZE o mocy do 5 MW, takie jak panele fotowoltaiczne, turbiny wiatrowe czy biogazownie, nie będą już wymagały uzyskania pozwolenia od Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Po zmianie przepisów mają podlegać jedynie rejestracji. Uproszczono także procedury związane z budową instalacji fotowoltaicznych. Budowa instalacji PV o mocy do 500 kW wytwarzającej energię zużywaną wyłącznie na własne potrzeby również nie będzie wymagała pozwolenia - wystarczy zgłoszenie.
Sprawdź również: Szykują się kolejne zmiany w mObywatelu. Będzie nowy dokument. Polacy w końcu się doczekali
Przyjęte dziś przez rząd przepisy to kolejne rozwiązania ułatwiające i przyspieszające inwestycje w energetyce. Łagodzimy obowiązek koncesyjny i obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę dla instalacji małej mocy oraz rozszerzamy formułę tzw. cable poolingu o możliwość wykorzystania magazynów energii. Odpowiadamy w ten sposób na postulaty inwestorów małych i średnich, lokalnie inwestujących w rozproszone źródła energii. To istotny krok w budowaniu bezpiecznego i zrównanego systemu elektroenergetycznego
- dodaje Hennig-Kloska.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.