Rząd premiera Marka Carneya szykuje jedną z najpoważniejszych reform prawa karnego ostatnich lat. Nowe przepisy dotyczące kaucji mają utrudnić wyjście na wolność osobom oskarżonym o przemoc, recydywę i udział w zorganizowanej przestępczości. Projekt ustawy zostanie przedstawiony w przyszłym tygodniu przez ministra sprawiedliwości.
Najważniejszą zmianą będzie tzw. „kaucja odwrócona” – oznacza to, iż w przypadkach brutalnych przestępstw to nie prokuratura, a oskarżony będzie musiał udowodnić przed sądem, iż można go zwolnić z aresztu.
– w tej chwili punktem wyjścia jest zwolnienie, a oskarżyciel musi udowadniać, dlaczego ktoś nie powinien wyjść na wolność. To sprawia, iż recydywiści zbyt łatwo wracają na ulicę – podkreślił Carney podczas wystąpienia w Etobicoke. – Zaostrzamy zasady, by zapewnić większe bezpieczeństwo obywatelom.
Nowa ustawa zakłada również:
- kolejne wyroki – sprawcy kilku przestępstw będą musieli odbywać kary jedna po drugiej, a nie jednocześnie,
- surowsze kary za kradzieże zorganizowane, włamania i kradzieże samochodów,
- likwidację wyroków warunkowych za przestępstwa seksualne.
Reforma z myślą o bezpieczeństwie społeczeństwa
Carney zapewnił, iż projekt przygotowano w zgodzie z Kartą Praw i Wolności i po szerokich konsultacjach z ekspertami prawnymi, organami ścigania oraz przedstawicielami prowincji. Minister sprawiedliwości Sean Fraser dodał, iż wiele rozwiązań wynika bezpośrednio z rekomendacji policji i władz lokalnych.
– Chcemy odpowiedzieć na obawy Kanadyjczyków, którzy coraz częściej boją się o swoje bezpieczeństwo w miejscach publicznych. Wiele z tych postulatów znalazło się w projekcie ustawy – powiedział Fraser.
Projekt przewiduje również zatrudnienie 1000 nowych funkcjonariuszy RCMP, w tym 150 specjalistów od przestępczości finansowej, którzy będą tropić sieci prania pieniędzy, oszustwa internetowe i zorganizowane grupy przestępcze.
Krytycy: „Brak dowodów na skuteczność”
Nie wszyscy są jednak przekonani. Kanadyjskie Stowarzyszenie Swobód Obywatelskich uznało propozycję rządu za nieuzasadnioną i oparło się na braku danych potwierdzających, iż to właśnie kaucja jest przyczyną wzrostu przestępczości.
– Nie mamy choćby podstawowych informacji o tym, ilu oskarżonych popełnia nowe przestępstwa podczas pobytu na wolności – zauważył Shakir Rahim z CCLA.
Z kolei Federacja Gmin Kanadyjskich i Stowarzyszenie Policji Toronto z zadowoleniem przyjęły propozycję, nazywając ją „krokiem w dobrą stronę”.
– Lokalna policja aresztuje często te same osoby po kilkanaście razy. Reforma kaucji to istotny krok w stronę poprawy bezpieczeństwa – powiedziała Rebecca Bligh, prezes Federacji.
Konserwatyści chcą iść jeszcze dalej
Lider opozycji Pierre Poilievre od dawna krytykuje rząd za „pobłażliwość wobec przestępców”. Zapowiedział, iż wprowadziłby jeszcze dalej idące zmiany – choćby z użyciem klauzuli niezgodności konstytucyjnej, co byłoby bezprecedensowym ruchem w historii Kanady.
Carney odpowiedział, iż jeżeli Sąd Najwyższy uzna któreś z rozwiązań za niezgodne z konstytucją, rząd się podporządkuje.
– To Kanada. To kraj praworządności – podkreślił.