Po sześciu miesiącach przerwy Polacy znów płacą. Pierwszy szok finansowy dotknął już gospodarstwa rozliczające się miesięcznie – ich sierpniowe rachunki były wyższe choćby o kilkanaście złotych. We wrześniu dołączyli ci, którzy płacą co dwa miesiące, a w październiku zobaczą ją Ci, którzy rozliczają się kwartalnie

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Pierwsze podwyżki już w skrzynkach pocztowych
Od lipca 2025 roku rząd przywrócił opłatę mocową, która była zawieszona przez pierwsze półrocze tego roku. Przez ostatnie sześć miesięcy Polacy mogli cieszyć się niższymi rachunkami, ale ten okres dobiegł końca.
Pierwszą falę podwyżek odczuli w sierpniu gospodarstwa domowe rozliczające się miesięcznie. We wrześniu do grona „poszkodowanych” dołączyli ci, którzy otrzymują rachunki co dwa miesiące – ich faktury pokrywają już lipiec i sierpień z przywróconą opłatą.
System działa progresywnie – im więcej energii zużywa gospodarstwo domowe, tym wyższa miesięczna opłata. Najwyższą kwotę zapłacą właściciele dużych domów z pompami ciepła, klimatyzacją i wieloma urządzeniami elektrycznymi.
Ile dokładnie zapłacisz więcej
Wysokość opłaty mocowej zależy bezpośrednio od rocznego zużycia energii elektrycznej w gospodarstwie. Oszczędni użytkownicy, którzy rocznie zużywają od 500 do 1200 kilowatogodzin, płacą najmniej – 6,86 złotych netto miesięcznie, co po doliczeniu VAT daje około 8,44 złotych brutto.
Typowe polskie rodziny zużywające od 1200 do 2800 kilowatogodzin rocznie zapłacą 11,14 złotych netto miesięcznie. Po uwzględnieniu podatku VAT kwota wzrasta do 13,70 złotych brutto. To właśnie ta grupa stanowi większość polskich gospodarstw domowych.
Gospodarstwa o najwyższym zużyciu energii, przekraczającym 2800 kilowatogodzin rocznie, muszą liczyć się z jeszcze wyższymi kosztami. Dla niektórych rodzin miesięczna opłata mocowa może oznaczać dodatek choćby kilkudziesięciu złotych do rachunku.
Dlaczego płacimy za energię, której nie używamy
Opłata mocowa finansuje tzw. rynek mocy – system zapewniający bezpieczeństwo energetyczne kraju. Środki z niej pochodzące utrzymują w gotowości część elektrowni, które mogą zostać natychmiastowo uruchomione w sytuacjach kryzysowych.
To swojego rodzaju polisa ubezpieczeniowa całego systemu elektroenergetycznego. Gdy w sieci dojdzie do awarii, nagłego wzrostu zapotrzebowania na prąd lub problemów z dostawami, rezerwowe bloki energetyczne uruchamiają się w bardzo krótkim czasie.
Utrzymywanie takiej rezerwy generuje znaczne koszty. Elektrownie muszą inwestować w infrastrukturę, zatrudniać personel i utrzymywać gotowość operacyjną, choćby gdy przez większość czasu nie produkują energii. Te wydatki pokrywane są właśnie z opłaty mocowej płaconej przez wszystkich odbiorców energii.
Co to oznacza dla ciebie
Powrót opłaty mocowej oznacza wyższe miesięczne koszty energii dla wszystkich polskich gospodarstw domowych. W skali roku może to oznaczać dodatkowy wydatek od około 100 do choćby 300 złotych, w zależności od zużycia.
Dla przeciętnej polskiej rodziny powrót opłaty mocowej to około 160-170 złotych więcej rocznie. To kwota, którą przez pierwsze półrocze 2025 roku mogła przeznaczyć na inne cele.
Sprawdź swój okres rozliczeniowy
Nie wszyscy Polacy otrzymali już podwyższone rachunki. Termin ich otrzymania zależy od wybranego okresu rozliczeniowego za energię elektryczną.
Gospodarstwa rozliczające się miesięcznie otrzymały pierwsze podwyższone faktury już w sierpniu. Te z rozliczeniem dwumiesięcznym zobaczyły wzrost we wrześniu na rachunkach za lipiec i sierpień.
Największa grupa Polaków ma jednak rozliczenie półroczne z fakturami prognozowanymi co dwa miesiące. Ci klienci pierwsze podwyższone rachunki otrzymają dopiero w kolejnych miesiącach, gdy firmy energetyczne zaktualizują prognozy zużycia.
Jak obniżyć opłatę mocową
Jedynym sposobem na zmniejszenie opłaty mocowej jest ograniczenie rocznego zużycia energii elektrycznej. Gospodarstwo, które zmniejszy zużycie poniżej 1200 kilowatogodzin rocznie, może liczyć na obniżenie miesięcznej opłaty o kilka złotych.
Praktyczne sposoby to wymiana starych urządzeń na energooszczędne, lepsze ocieplenie domu, używanie urządzeń w tańszych taryfach nocnych czy instalacja paneli fotowoltaicznych. Każda zaoszczędzona kilowatogodzina przekłada się nie tylko na niższą opłatę za energię, ale również na mniejszą opłatę mocową.
Warto też sprawdzić swój okres rozliczeniowy u dostawcy energii. Choć nie wpływa to na wysokość opłaty mocowej, może pomóc w lepszym planowaniu budżetu domowego.
Ceny energii wciąż zamrożone, ale nie na długo
Dobra wiadomość jest taka, iż mimo powrotu opłaty mocowej, rząd zamroził ceny samej energii elektrycznej. Pozostają więc na dotychczasowym poziomie. Stawki za kilowatogodzinę nie zmienią się przynajmniej do końca tego roku. Dopiero po tym terminie Urząd Regulacji Energetyki ogłosi nową taryfę na kolejny okres. Zgodnie z oczekiwaniami ekspertów rynku energetycznego, nowa stawka może być niższa od w tej chwili obowiązującej ceny maksymalnej. Gdyby tak się stało, częściowo skompensowałoby to wzrost kosztów związany z powrotem opłaty mocowej. Ostateczny bilans dla polskich gospodarstw domowych będzie znany dopiero po ogłoszeniu nowych taryf na 2026 rok.