Rząd ujawnił dane na 2026. Składka ZUS blisko 2000 zł zniszczy tysiące firm?

6 godzin temu

Polscy przedsiębiorcy muszą przygotować się na finansowe trzęsienie ziemi. Z najnowszych prognoz Ministerstwa Finansów wynika, iż w 2026 roku miesięczne składki na ubezpieczenia społeczne poszybują do historycznego poziomu, zbliżając się do 2000 złotych. To wzrost o ponad 400 złotych w porównaniu do obecnych stawek, który dla tysięcy małych firm może oznaczać walkę o przetrwanie. Eksperci i analitycy biją na alarm, przewidując falę zamknięć działalności gospodarczych.

Brutalne zderzenie z nową rzeczywistością czeka każdego, kto prowadzi własny biznes w Polsce. Podstawą do obliczenia składek jest prognozowane przeciętne wynagrodzenie, które według rządu ma w 2026 roku osiągnąć kwotę 9656 złotych brutto. Składki ZUS naliczane są od 60% tej kwoty, co bezpośrednio przekłada się na drastyczny wzrost obciążeń. Dla wielu jednoosobowych działalności i małych firm, które już dziś balansują na granicy opłacalności, tak gwałtowna podwyżka kosztów stałych może okazać się gwoździem do trumny.

Szokujące wyliczenia Ministerstwa Finansów. Znamy kwoty na 2026 rok

Analiza opublikowana przez portal BiznesINFO.pl, oparta na oficjalnych danych Ministerstwa Finansów, nie pozostawia złudzeń. Prognozowane przeciętne wynagrodzenie w 2026 roku na poziomie 9656 zł brutto oznacza, iż podstawa wymiaru składek ZUS dla przedsiębiorców wyniesie aż 5793,60 zł. To od tej kwoty będą naliczane poszczególne zobowiązania, które w sumie dadzą rekordową stawkę.

Według szczegółowych kalkulacji portalu Bankier.pl, miesięczne obciążenia przedsiębiorców w 2026 roku będą wyglądać następująco:

  • Składka emerytalna: 1130,91 zł
  • Składka rentowa: 463,49 zł
  • Dobrowolna składka chorobowa: 141,94 zł
  • Składka wypadkowa (średnia): 96,75 zł
  • Składka na Fundusz Pracy: 141,94 zł

Po zsumowaniu wszystkich składników, miesięczne zobowiązanie wobec ZUS wyniesie dokładnie 1975,03 zł. To kwota, która nie uwzględnia składki zdrowotnej, naliczanej osobno w zależności od formy opodatkowania i dochodu. Dla wielu firm będzie to najwyższy koszt stały, znacząco przewyższający wydatki na księgowość czy wynajem biura.

Roczny koszt prowadzenia firmy wzrośnie o tysiące złotych. Co to oznacza w praktyce?

Miesięczna podwyżka o ponad 400 złotych przekłada się na ogromny wzrost kosztów w skali roku. W 2026 roku przedsiębiorcy zapłacą łącznie około 23 700 zł samych składek społecznych. Dla porównania, prognozowane składki na 2025 rok to około 21 287 zł rocznie. Oznacza to wzrost o ponad 2400 zł w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy.

Co to oznacza dla typowego właściciela małej firmy? Wyobraźmy sobie freelancera, rzemieślnika czy właściciela małego sklepu, którego miesięczny dochód oscyluje w granicach 5-6 tysięcy złotych. Konieczność oddania państwu prawie 2000 złotych, jeszcze przed opłaceniem podatku dochodowego, drastycznie obniża rentowność. W wielu przypadkach może to oznaczać, iż prowadzenie działalności gospodarczej przestanie być bardziej opłacalne niż praca na etacie.

Najbardziej zagrożone są branże usługowe, kreatywne oraz te oparte na niskich marżach. Gwałtowny wzrost kosztów stałych zmusi je do podnoszenia cen, co z kolei może doprowadzić do utraty klientów i spadku konkurencyjności. To błędne koło, z którego trudno będzie się wydostać.

Wakacje składkowe jedyną deską ratunku? Ulga łagodzi cios, ale nie na długo

Jedynym światełkiem w tunelu dla przedsiębiorców pozostają tzw. wakacje składkowe, które weszły w życie w 2024 roku. Rozwiązanie to pozwala właścicielom firm raz w roku skorzystać z miesięcznego zwolnienia z opłacania składek społecznych. W kontekście prognoz na 2026 rok, taka ulga obniży roczne koszty o 1975 zł.

Po uwzględnieniu wakacji składkowych, roczne zobowiązania wobec ZUS w 2026 roku spadną do poziomu około 21 725 zł. To wciąż znacznie więcej niż obecnie, ale dla wielu firm ta różnica może okazać się kluczowa dla zachowania płynności finansowej i przetrwania najtrudniejszego okresu. Przedsiębiorcy muszą jednak pamiętać, iż ulga nie obejmuje składki zdrowotnej, którą trzeba będzie zapłacić w pełnej wysokości.

Pozostaje jednak najważniejsze pytanie o przyszłość tego rozwiązania. W obliczu rosnących potrzeb budżetowych i demograficznych wyzwań systemu ubezpieczeń społecznych, nie ma żadnej gwarancji, iż wakacje składkowe zostaną utrzymane w kolejnych latach. Ich ewentualna likwidacja byłaby kolejnym, potężnym ciosem dla sektora MŚP.

Eksperci alarmują: Idzie fala bankructw. Kto jest najbardziej zagrożony?

Analitycy rynkowi nie mają wątpliwości – tak drastyczny wzrost obciążeń musi doprowadzić do negatywnych konsekwencji w gospodarce. Prognozuje się, iż wzrost składek ZUS może wywołać falę zamknięć małych przedsiębiorstw, szczególnie tych, które działają w branżach o niskiej rentowności. Wzrost kosztów stałych o kilkaset złotych miesięcznie może błyskawicznie przesunąć bilans firmy z niewielkiego zysku na stratę.

Problem dotyka również konkurencyjności polskich firm na arenie międzynarodowej. Wyższe koszty pracy i prowadzenia działalności zmuszą przedsiębiorców do podnoszenia cen swoich produktów i usług. To z kolei osłabi ich pozycję w starciu z konkurentami z państw o niższych obciążeniach fiskalnych. Spirala kosztowa, napędzana inflacją, rosnącą płacą minimalną i teraz rekordowymi składkami, staje się ogromnym wyzwaniem.

W tej sytuacji właściciele firm muszą działać już teraz. Eksperci radzą, aby pilnie przeanalizować firmowe budżety, zoptymalizować koszty i przygotować strategię na nową, trudniejszą rzeczywistość. najważniejsze będzie maksymalne wykorzystanie dostępnych ulg oraz poszukiwanie nowych sposobów na zwiększenie przychodów, które zrekompensują wyższe składki.

Continued here:
Rząd ujawnił dane na 2026. Składka ZUS blisko 2000 zł zniszczy tysiące firm?

Idź do oryginalnego materiału