Rząd techniczny. Reakcje na pomysł Kaczyńskiego. "Kto się PiS-u tyka, ten znika"

1 dzień temu
Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował utworzenie tzw. rządu technicznego. Reporter WP Jakub Bujnik zapytał posłów o propozycję Kaczyńskiego. Posłowie Lewicy czy Koalicji Obywatelskiej przyznali, iż nie wyobrażają sobie realizacji takiego scenariusza. - Jest jedna zasada w polskiej polityce: kto się PiS-u tyka, ten znika. Jak ktoś chce siadać, niech siada. Lewica na pewno nie - stwierdził Tomasz Trela. - Kaczyński nie może się doczekać tego, aby w swoje łapy wziąć Rzeczpospolitą. Niestety panie Jarosławie, będzie pan musiał na to długo poczekać. Mam nadzieję, iż nigdy to się nie wydarzy - dodał Jakub Rutnicki z KO. Odmiennego zdania są posłowie opozycji. - To pokazuje butę koalicji partii rządzących - ocenił Robert Telus z PiS. Lider Konfederacji Sławomir Mentzen zaprosił Kaczyńskiego do rozmów, ale ten odmówił. Konfederacja od razu uznała ruch PiS za "medialny szum". - Konfederacja jest przeciwna wchodzeniu w brudne układy. Rozpiszmy nowe wybory, wybierzmy nowy parlament. My nie będziemy wchodzić do rządu w tym parlamencie - zapewnił Przemysław Wipler z Konfederacji. - Chodzi o cofnięcie się wszystkich o krok. Budowanie pewnego konsensusu wokół najważniejszych spraw. Obronność, służba zdrowia - przyznał Zbigniew Bogucki z PiS. Temat rządu technicznego wzbudził wielkie emocje w przestrzeni publicznej. Co usłyszeliśmy jeszcze w Sejmie? Więcej w materiale wideo.
Idź do oryginalnego materiału