Rząd chce zmienić godziny pracy urzędów. Są konkretne założenia

2 godzin temu

Trwają prace rządu nad rozporządzeniem dotyczącym ustalenia nowego czasu pracy urzędów. Według znowelizowanych przepisów większe kompetencje będą mieli kierownicy, którzy będą mogli bardziej elastycznie tworzyć grafik pracy. To sprawi, iż sprawy urzędowe w niektórych placówkach załatwimy choćby do godziny 18:00.

Prace rządu w sprawie zmian godzin pracy urzędów sięgają do ustawy z 1982 roku. Do tej pory kwestia ta była z góry określana, a kierownicy mieli bardzo ograniczony wpływ na ustalanie grafików pracowniczych. W myśl zmian otrzymają oni uprawnienia do wymiaru czasu w poszczególnych dniach, a także ustalania czasu pracy urzędników w tygodniu.

ZOBACZ: Rewolucja w urzędzie. "Weekend powinien trwać trzy dni"

Jak wyjaśniono w uzasadnieniu, celem zmian jest wsparcie życia prywatnego i elastyczne połączenie go z życiem zawodowym.

Urzędy czynne w innych godzinach. Niektóre będą otwarte do 18:00

Według przygotowywanych przez rząd zmian urzędnicy, na zlecenie kierownika, będą rozpoczynali pracę najwcześniej o godzinie 7:00, wówczas pracować będą do godziny 15:00 i najpóźniej o godzinie 10:00. Oznacza to, iż placówka będzie wówczas pracować do godziny 18:00.

ZOBACZ: Prawie setka urzędników straciła pracę. Urząd miasta oszczędza

W znowelizowanych przepisach ma także znaleźć się zapis zobowiązujący kierowników urzędów do ustalenia co najmniej jednego dnia w tygodniu, gdzie przynajmniej jeden z urzędników będzie pracować od godziny 8:00 do 18:00. Będzie to oznaczało możliwość ustalania w urzędach pracy zmianowej.

Proponowane zmiany mają dotyczyć tylko części placówek. Jak informuje serwis eska.pl mowa m.in. o: Biurze Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Prokuratorii Generalnej RP, urzędach administracji rządowej z korpusem służby cywilnej, regionalnych izb obrachunkowych, Instytutu Pamięci Narodowej i państwowej komisji ds. przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.

WIDEO: Ekspert o powrotach z ukraińskiego frontu. Najpierw połączenie z rodziną, potem rozwód
Idź do oryginalnego materiału