Polski rynek pracy odnotował w lipcu 2025 roku alarmujący spadek, który może zwiastować poważne zmiany dla milionów Polaków. Liczba nowych ofert zatrudnienia spadła poniżej 250 tysięcy, osiągając najniższy poziom od czasów lockdownów pandemicznych. To szokująca wiadomość, biorąc pod uwagę stabilny początek roku, kiedy to miesięcznie pojawiało się od 250 do 290 tysięcy ogłoszeń. Czerwiec przyniósł gwałtowne załamanie, a lipiec utrwalił ten ponury rekord. Co to oznacza dla Twojej kariery i czy powinieneś zacząć się obawiać o swoją posadę? Odpowiedź może Cię zaskoczyć, bo mimo tych danych, nastroje wśród pracowników pozostają zadziwiająco optymistyczne, choć nie dla wszystkich.
Rynek pracy w Polsce na krawędzi: Liczba ofert spada dramatycznie
Dane z lipca 2025 roku rysują niepokojący obraz polskiego rynku pracy. Po raz pierwszy od pandemii, liczba nowych ofert pracy spadła poniżej krytycznej granicy 250 tysięcy. To gwałtowna zmiana w porównaniu do dynamiki obserwowanej na początku roku, kiedy to rynek wydawał się stabilny, generując średnio 250-290 tysięcy ogłoszeń miesięcznie. Eksperci rynkowi, analizujący te liczby, wskazują na gwałtowne spowolnienie, które rozpoczęło się już w czerwcu, a w lipcu osiągnęło swój szczyt, ustanawiając ponury rekord. Ta tendencja może świadczyć o ostrożności pracodawców, którzy w obliczu niepewności gospodarczej wstrzymują się z nowymi rekrutacjami. Zmniejszona liczba ofert to bezpośredni sygnał, iż znalezienie nowej pracy lub zmiana dotychczasowej posady może stać się znacznie trudniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu. Rynek staje się rynkiem pracodawcy, a kandydaci muszą przygotować się na ostrzejszą konkurencję.
Polacy zaskakują optymizmem: Kto czuje się bezpiecznie?
Mimo drastycznego spadku liczby ofert pracy, nastroje wśród Polaków pozostają zaskakująco pozytywne. Aż 44% badanych ocenia swoją sytuację zawodową jako dobrą lub bardzo dobrą, podczas gdy zaledwie 14% wyraża niezadowolenie. Ten paradoks wskazuje na silne poczucie stabilności wśród części społeczeństwa, zwłaszcza tych zatrudnionych na umowach o pracę. Niemal połowa, bo aż 49% pracowników etatowych, deklaruje pełną satysfakcję ze swojej posady. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda wśród przedsiębiorców i osób pracujących na umowach cywilnoprawnych, gdzie zadowolenie deklaruje jedynie 29-34% badanych. To wyraźny sygnał, iż stabilność zatrudnienia na etacie jest w tej chwili kluczowym czynnikiem wpływającym na poczucie bezpieczeństwa. Co więcej, strach przed zwolnieniami wciąż nie jest dominującym nastrojem. 59% Polaków nie przewiduje żadnych negatywnych zmian w swojej pracy, a tylko co czwarty (25%) przyznaje, iż odczuwa umiarkowane lub silne obawy. To pokazuje, iż choć rynek się kurczy, wielu Polaków czuje się pewnie na swoich obecnych stanowiskach.
Wiek jako tarcza: Seniorzy wygrywają, młodzi drżą o przyszłość
Analiza danych pokazuje, iż wiek i doświadczenie zawodowe stają się kluczową tarczą ochronną w obliczu spowolnienia na rynku pracy. Najpewniej czują się osoby po 55. roku życia – aż 73% z nich nie obawia się utraty zatrudnienia. Ta grupa, często posiadająca wieloletnie doświadczenie i ugruntowaną pozycję, wydaje się być najbardziej odporna na obecne zawirowania. Ich stabilna pozycja i ekspercka wiedza są w cenie, gdy pracodawcy szukają sprawdzonych i niezawodnych kadr. Zdecydowanie mniej optymizmu panuje wśród najmłodszych pracowników. W grupie wiekowej 18–24 lata aż 40% obawia się o swoją przyszłość zawodową. To właśnie ta grupa, często dopiero wchodząca na rynek pracy lub posiadająca niewielkie doświadczenie, będzie musiała zmierzyć się z największą konkurencją. Eksperci podkreślają, iż doświadczenie i stabilna pozycja zawodowa to w tej chwili najważniejsze atuty. Dla młodych oznacza to konieczność uzbrojenia się w cierpliwość i odporność, ponieważ konkurencja na rynku gwałtownie rośnie, a pracodawcy będą analizować kandydatów dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej, choćby w branżach, które jeszcze niedawno uchodziły za bezpieczne przystanie.
Co to oznacza dla Ciebie? Porady na trudne czasy
Obecna sytuacja na polskim rynku pracy ma konkretne konsekwencje dla każdej grupy zawodowej. jeżeli jesteś doświadczonym pracownikiem, zwłaszcza po 55. roku życia, możesz liczyć na względną stabilność i poczucie bezpieczeństwa. Twoje doświadczenie i wiedza są teraz cenniejsze niż kiedykolwiek, co daje Ci przewagę w negocjacjach i umacnia Twoją pozycję. Nie oznacza to jednak, iż możesz spocząć na laurach – ciągłe podnoszenie kwalifikacji i adaptacja do zmieniających się warunków rynkowych wciąż są kluczowe. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja dla tych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy lub mają niewielkie doświadczenie. Młodzi pracownicy muszą przygotować się na ostrą rywalizację o każde wolne stanowisko. Konieczność budowania przewagi od pierwszego dnia, inwestowanie w unikalne umiejętności i elastyczność w wyborze ścieżki kariery stają się priorytetem. To czas, by skupić się na budowaniu silnego portfolio, sieci kontaktów i udowadnianiu swojej wartości, choćby jeżeli początkowe propozycje nie spełniają wszystkich oczekiwań. Pracodawcy z kolei będą coraz bardziej selektywni, szukając idealnie dopasowanych kandydatów, co oznacza, iż procesy rekrutacyjne mogą się wydłużyć i stać bardziej wymagające.
Lipiec 2025 roku to punkt zwrotny dla polskiego rynku pracy. Choć ogólny optymizm wśród pracowników etatowych jest zaskakujący, gwałtowny spadek liczby ofert pracy sygnalizuje trudniejsze czasy, zwłaszcza dla młodszych i mniej doświadczonych kandydatów. Stabilność staje się luksusem, a doświadczenie – bezcennym atutem. Przygotuj się na to, iż rynek pracy w nadchodzących miesiącach będzie wymagał większej elastyczności, wytrwałości i strategicznego podejścia do rozwoju kariery.
Continued here:
Rynek pracy w Polsce runął. Najmłodsi drżą o etaty, seniorzy triumfują.