Polski rynek pracy w 2025 roku balansuje między stabilizacją a dynamiczną rotacją kadr. Raporty Hays Poland i PARP pokazują, iż pracodawcy stawiają na ostrożność, a pracownicy – szczególnie z pokolenia Z – oczekują elastyczności, rozwoju i nowoczesnych benefitów. Co to oznacza dla przyszłości zatrudnienia?
Rok 2025 przynosi nowe wyzwania dla polskiego rynku pracy, który – według dwóch niezależnych raportów: Raportu Płacowego 2025 Hays Poland oraz dokumentu PARP “Rynek pracy, edukacja, kompetencje” – wchodzi w etap głębszej transformacji. Z jednej strony dominuje ostrożność i potrzeba stabilizacji, z drugiej – rosnące oczekiwania pracowników, szczególnie z pokolenia Z, oraz dynamiczne zmiany technologiczne i społeczne.
Stabilizacja vs. rotacja – jak wygląda rynek pracy?
Hays Poland podkreśla, iż w 2025 roku polski rynek pracy wszedł w fazę stabilizacji. Pracodawcy ograniczają ryzyko, ostrożnie podejmując decyzje kadrowe i koncentrują się na zatrzymaniu kluczowych talentów poprzez konkurencyjne wynagrodzenia, benefity i rozwój kompetencji.
Z kolei dane PARP i Randstad pokazują dynamiczną rotację wśród pracowników – aż 20% Polaków zmieniło pracę w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, a kolejne 17% awansowało lub przeszło na inne stanowisko w tej samej firmie. Główne powody? Brak satysfakcji z obecnego miejsca pracy oraz chęć rozwoju zawodowego.
Presja płacowa i benefity – w jakich branżach jest najgoręcej?
Oba raporty wskazują na sektorowe różnice. Hays zauważa, iż presja płacowa utrzymuje się zwłaszcza w IT, finansach i inżynierii. Pracodawcy oferują elastyczne modele pracy, szkolenia oraz rozbudowane pakiety benefitów, by przyciągnąć specjalistów.
PARP natomiast podkreśla znaczenie benefitów pozapłacowych z punktu widzenia młodych pracowników. Pokolenie Z oczekuje elastycznych godzin pracy, dodatkowych dni wolnych i dostępu do psychologa – oczekiwania zupełnie inne niż te obecne u starszych pracowników.
Pokolenie Z zmienia reguły gry
Z raportu PARP jasno wynika: młodzi pracownicy mają inne potrzeby i wartości. Stawiają na rozwój kompetencji miękkich, takich jak empatia czy komunikatywność, a także na edukację branżową i znajomość języków obcych. Pracodawcy muszą dostosować strategię rekrutacyjną, by sprostać tym wymaganiom – co zresztą odzwierciedla również raport Hays, w którym podkreśla się konieczność elastyczności w procesach zatrudniania, zwłaszcza w kontekście niedoboru wykwalifikowanych kadr.
Technologia i elastyczność – przyszłość zatrudnienia
Raport PARP kładzie duży nacisk na rosnącą rolę sztucznej inteligencji i automatyzacji w HR. AI wspiera nie tylko rekrutację, ale i zarządzanie kompetencjami pracowników. Elastyczne modele zatrudnienia – od pracy zdalnej po umowy projektowe – to kierunek, który pozwala firmom lepiej reagować na zmieniające się warunki gospodarcze.
Niski poziom bezrobocia – Polska liderem w UE
Zaskakująco pozytywny obraz maluje się w danych makroekonomicznych. Polska – według Eurostatu – utrzymuje jedną z najniższych stóp bezrobocia w Unii Europejskiej (2,6%), co stawia nas w europejskiej czołówce. Jednocześnie Komisja Europejska ostrzega przed długofalowymi skutkami demograficznymi – spadkiem liczby aktywnych zawodowo i koniecznością reform.
Czy firmy nadążą za zmianą?
Oba raporty pokazują, iż polski rynek pracy stoi na rozdrożu. Stabilizacja i ostrożność nie mogą oznaczać stagnacji – aby utrzymać konkurencyjność, pracodawcy muszą inwestować w ludzi, technologie i elastyczne modele zatrudnienia. Z kolei pracownicy – zwłaszcza młodsze pokolenia – nie chcą kompromisów: oczekują pracy, która daje rozwój, autonomię i poczucie sensu. Pozostaje jeszcze pytanie. Czy polski rynek pracy sprosta tym wyzwaniom? To będzie jeden z najważniejszych testów dla pracodawców w 2025 roku.