Niedzielny komentarz zamieszczony przez NTB ukazał się w związku z rozpoczęciem polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. — Premier Polski i były „prezydent” UE Donald Tusk od dawna aktywnie działa na rzecz nakłonienia Unii, by zapewniła Ukrainie większą pomoc wojskową. W tym przypadku te działania mogą napotkać na wysokie fale — twierdzi brukselska korespondentka agencji Bibiana Dahle Piene.
Autorka komentarza ocenia, iż wyzwania, z którymi będzie musiała zmierzyć się Warszawa to opór rządów na Węgrzech i Słowacji, których „przyjazne podejście wobec Moskwy” może utrudnić kontynuowanie unijnego wsparcia dla Ukrainy.
Choć kierująca Radą UE Polska wydaje ponad 4 proc. PKB na obronność, do zwiększenia zaangażowania Unii niezbędna jest jednomyślność — czytamy w depeszy NTB. Dziennikarka zwróciła także uwagę na polskie obawy o wzmocnienie ambicji geopolitycznych Kremla, jeżeli nowy prezydent USA Donald Trump zmusi Ukrainę do oddania części swoich terytoriów Rosji.
„Faktem jest, iż tradycyjna unijna francusko-niemiecka lokomotywa ma problemy z silnikiem. Zawirowania polityczne we Francji i Niemczech pozbawiły liderów tych państw sprawczości na unijnej arenie. Próżnia sprawiła, iż 67-letni Tusk zdążył wyrosnąć na jednego z najbardziej wpływowych przywódców w UE” — ocenia Bibiana Dahle Piene.
„Donalda Tuska bardziej będzie interesować polityka wewnętrzna”
Norweska dziennikarka przewiduje jednak, iż majowe wybory prezydenckie w Polsce mogą zmusić polskiego premiera do skoncentrowania się na polityce krajowej. Zwycięstwo kandydata Prawa i Sprawiedliwości może bowiem według NTB uniemożliwić koalicji rządzącej realizację obietnic wyborczych, takich jak ułatwienie dostępu do aborcji i legalizacja związków partnerskich.
„Dlatego Donalda Tuska prawdopodobnie bardziej będzie interesować polityka wewnętrzna niż to, co dzieje się w Brukseli” — prognozuje Bibiana Dahle Piene.
W komentarzu NTB czytamy także, iż „to właśnie na Warszawę w pierwszej kolejności liczyć przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która opowiada się za dynamicznym wprowadzaniem nowych unijnych polityk”.
„Zapowiedziane przez nią przygotowanie strategii dla przemysłu bezemisyjnego i branży zbrojeniowej, odcięcie dostaw rosyjskiego gazu przy jednoczesnym obniżeniu cen energii elektrycznej oraz nowa wizja wsparcia unijnego rolnictwa będą wymagały dużego zaangażowania ze strony Polski, zanim kierownictwo w Radzie UE przejmie Dania” — wskazała dziennikarka.