Rusza pilotaż skracający czas pracy. W tym roku rząd przekaże na to 10 milionów

21 godzin temu
Skrócenie czasu pracy w Polsce jest coraz bliżej. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) zaczyna podejmować konkretne kroki do skrócenia ustawowego czasu pracy argumentując, iż Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów w Europie, a dłuższe godziny nie zawsze oznaczają wyższą produktywność. Aby przetestować to w praktyce w polskich warunkach resort przygotowuje specjalny program pilotażowy. Inicjatywa ta ma być skierowana zarówno do firm z sektora prywatnego, jak i do instytucji publicznych, które zdecydują się eksperymentalnie wprowadzić skrócony czas pracy dla swoich pracowników. Jak zapowiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, jest to krok w kierunku mądrzejszej organizacji pracy. Zasady pilotażu, które mają zostać szczegółowo ogłoszone przez resort do końca czerwca bieżącego roku. Na razie znamy tylko ich podstawowe założenia. Ma on polegać na tym, iż pracodawca redukuje liczbę godzin pracy w jednym dniu (przykładowo do 6 godzin dziennie), a praca może być rozłożona na wiele dni w tygodniu. Innym sposobem jest wprowadzenie trzydniowego weekendu lub zostaną przyznane dodatkowe dni urlopu. Ogólna zasada ma jednak polegać na tym: mniej godzin pracy, za takie samo wynagrodzenie. Cel finalny: skrócić czas pracy do 20 procent rocznie. Pierwsze trzy miesiące programu mają być przeznaczone na przygotowanie, potem przez okres pół roku ma trwać testowanie przygotowanych rozwiązań w praktyce. Pracodawca w zamian uzyska znaczące wsparcie finansowe. Każdy podmiot, który zgłosi się do programu i zostanie zakwalifikowany, będzie mógł otrzymać dofinansowanie w wysokości do 1 miliona złotych. Środki te, pochodzące z Funduszu Pracy, będą mogły być przeznaczone na pokrycie kos
Idź do oryginalnego materiału