Wybory prezydenckie w Rumunii zakończyły się sensacyjnym zwycięstwem proeuropejskiego burmistrza Bukaresztu, Nicusora Dana. Pokonał on w drugiej turze kandydata skrajnej prawicy, George’a Simiona, mimo iż jeszcze w pierwszej rundzie wydawało się, iż to Simion, lider nacjonalistycznego Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów (AUR), ma ogromną przewagę. Zdobył on wtedy aż 41% głosów, podczas gdy Dan zaledwie...
- Strona główna
- Polityka światowa
- Rumunia powiedziała „nie” skrajnej prawicy
Powiązane
Putin ma plan. Miał się zwierzyć Donaldowi Trumpowi
1 godzina temu
Polecane
Wpadł kolejny pirat drogowy
52 minut temu
Policjanci eskortowali rodzącą na porodówkę
1 godzina temu
Miasto sprzeciwia się patodeweloperce
1 godzina temu