Sekretarz stanu Marco Rubio oświadczył 12 czerwca w komunikacie prasowym, iż rząd Izraela podjął jednostronną decyzję o ataku na Iran, a Stany Zjednoczone nie udzieliły bezpośredniego wsparcia w tym ataku.
„Nie bierzemy udziału w atakach na Iran, a naszym najwyższym priorytetem jest ochrona amerykańskich sił w regionie” – powiedział Rubio.
12 czerwca zgłoszono eksplozje w Teheranie, a Izrael przyznał, iż przeprowadził to, co określił jako „uderzenie wyprzedzające” na państwo perskie. Po uderzeniu, którego celem były obiekty nuklearne po kilku dniach napięć wokół irańskiego programu nuklearnego, Izrael ogłosił stan wyjątkowy w całym kraju.
Według Rubio, Izrael poinformował Stany Zjednoczone, iż uważa atak za konieczny w ramach samoobrony.
Sekretarz stanu przestrzegł Iran przed atakami na amerykańskie interesy i personel w regionie w ramach odwetu za atak.
„Prezydent [Donald] Trump i administracja podjęli wszelkie niezbędne kroki, aby chronić nasze siły i pozostać w bliskim kontakcie z naszymi regionalnymi partnerami” – powiedział Rubio. „Powiem jasno: Iran nie powinien atakować interesów ani personelu USA”.
i
Republikanie wyrazili szerokie poparcie dla Izraela, podczas gdy niektórzy Demokraci są wobec niego krytyczni, uważając ten krok za eskalację.
Przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych Jim Risch (R-Idaho) powiedział w poście na X: „Dzisiaj wieczorem stoimy po stronie Izraela i modlimy się o bezpieczeństwo jego obywateli i sukces tej jednostronnej, obronnej akcji. Modlę się również za odważnych żołnierzy amerykańskich na Bliskim Wschodzie, którzy zapewniają bezpieczeństwo Ameryce — Iran byłby głupi, gdyby zaatakował Stany Zjednoczone”.
„Gra rozpoczęta”, napisał senator Lindsey Graham (RS.C.), od dawna zwolennik jastrzębiej postawy wobec państwa perskiego, w poście na X. „Módlcie się za Izrael”.
Senator Rick Scott (republikanin z Florydy) wyraził podobne zdanie w poście na X.
„Dzisiaj wieczorem proszę każdego Amerykanina, aby przyłączył się do mnie w modlitwie o bezpieczeństwo personelu USA na Bliskim Wschodzie oraz o bezpieczeństwo i sukces Izraela w podejmowaniu przez niego działań przeciwko głównemu państwu sponsorującemu terroryzm i naszemu wspólnemu wrogowi, Iranowi” – powiedział Scott.
„Dumni, iż stoimy po stronie Izraela”, powiedział senator Tom Cotton (R-Ark.) w innym poście na platformie.
Rep. Tony Gonzalez (R-Texas) napisał na X: „Atomowy Iran oznacza terror dla wolnego świata. Ameryka modli się za Izrael”.
Senator Jack Reed (DR.I.), czołowy demokrata w senackiej Komisji Sił Zbrojnych, skrytykował ataki Izraela.
„Niepokojąca decyzja Izraela o rozpoczęciu nalotów na Iran jest lekkomyślną eskalacją, która grozi wybuchem przemocy w regionie” – powiedział Reed reporterom. „Te naloty zagrażają nie tylko życiu niewinnych cywilów, ale także stabilności całego Bliskiego Wschodu”.
Dodał, iż ataki zagrażają również bezpieczeństwu USA.
Kongresmen Joaquin Castro (demokrata z Teksasu) nazwał atak „czystym sabotażem” trwających negocjacji nuklearnych USA z Iranem.
„Administracja… [miała] rozpocząć kolejną rundę negocjacji w celu osiągnięcia porozumienia z Iranem” – powiedział Castro. „Ten atak [premiera Izraela Benjamina] Netanjahu to czysty sabotaż”.
„Co w ogóle oznacza hasło „America First”, skoro Trump pozwala Netanjahu wciągnąć kraj w wojnę, której Amerykanie nie chcą?” – pytał Castro.
— Secretary Marco Rubio (@SecRubio) June 13, 2025