W poniedziałek wieczorem Izrael zwiększył intensywność ofensywy w Gazie, dążąc do przejęcia kontroli nad miastem. Jak podały izraelskie media, siły zbrojne przeprowadziły zmasowane naloty lotnicze, a do centrum miasta wjechały czołgi.
Gaza płonie – skomentował nocne ataki na X minister obrony Izarela Israel Katz.
Izraelska armia nakazuje ewakuację Palestyńczyków z Gazy. Spośród około miliona mieszkańców miasta, szacuje się, iż około 200 tysięcy opuściło już swoje domy, szukając schronienia na wybrzeżu i w innych częściach miasta, często nie mając jasności, dokąd się udać.
Sekretarz stanu USA, Marco Rubio, potwierdził, iż Izrael rozpoczął operację w Gazie. Zaznaczył jednocześnie, iż pozostaje bardzo ograniczony czas na ewentualne porozumienie z Hamasem – może to być kwestia dni lub kilku tygodni na podjęcie negocjacji. – Uważamy, iż mamy bardzo krótkie okno czasowe, w jakim możemy zawrzeć porozumienie – ocenił.
Atak na stolicę Kataru
Marco Rubio przebywa w tej chwili na Bliskim Wschodzie. W poniedziałek spotkał się z premierem Izraela, Benjaminem Netanjahu. – Ta wizyta pokazuje siłę sojuszu Izraela z USA – zapewnił izraelski premier.
Wizyta sekretarza stanu USA odbywa się w czasie narastającego napięcia na Bliskim Wschodzie po wtorkowym ataku Izraela na stolicę Kataru, Dauhę. Celem nalotu było pozbawienie życia liderów Hamasu przebywających w tym mieście, jednak według dostępnych informacji żaden z nich nie został zabity.
Atak spotkał się z falą krytyki ze strony ONZ, państw europejskich i arabskich, a także samego Kataru.
Rubio i Netanjahu podkreślają, iż zakończenie konfliktu w Strefie Gazy wymaga rozbicia struktur Hamasu oraz uwolnienia pozostałych 48 zakładników. Hamas natomiast domaga się wymiany zakładników na palestyńskich więźniów i wycofania sił izraelskich ze Strefy Gazy.