„Rozpoczyna się rekonkwista”: Europa Viva 2025. Patrioci dla Europy chcą odzyskać kontynent

dzienniknarodowy.pl 2 godzin temu
W drugi weekend września 2025 r. w madryckim Palacio de Vistalegre odbyło się jedno z najbardziej wyrazistych wydarzeń politycznych tego roku: Europa Viva 2025. Zorganizowana przez hiszpańską partię VOX oraz grupę Patriots for Europe konferencja zgromadziła 8 500 uczestników, liderów prawicy z Europy i USA, działaczy antyimigracyjnych i sympatyków twardego kursu wobec Unii Europejskiej. W centrum wydarzenia znalazło się hasło: „Comienza la reconquista” – Rozpoczyna się rekonkwista.

To nie tylko slogan – to polityczny manifest, głęboko osadzony w historycznej symbolice. Przekaz skierowany był przeciwko temu, co VOX nazywa „masową imigracją”, „dyktatem Brukseli” i „ideologicznym zniewoleniem przez lewicę”.

Hasło „rekonkwisty” nie pojawia się w przekazie VOX po raz pierwszy. Już w 2019 roku Santiago Abascal rozpoczął kampanię wyborczą w Covadongze – miejscu symbolicznego początku średniowiecznej rekonkwisty – mówiąc o potrzebie „ducha walki o chrześcijańską Hiszpanię”. W lutym b r. Abascal jeszcze mocniej zaakcentował tę narrację, nazywając rekonkwistę wspólnym celem europejskich patriotów, a Hiszpanię określając jako „przedmurze Europy przed islamem”. Podczas Europa Viva 2025 VOX wprost ogłosił, iż ta walka właśnie się rozpoczyna – i ma wymiar paneuropejski.

Konferencja miała wymiar międzynarodowy. Choć zabrakło postaci takich jak Viktor Orbán czy Marine Le Pen, pojawili się przedstawiciele ugrupowań z Belgii (Vlaams Belang), Portugalii (Chega!), Austrii (FPÖ), Grecji, Peru i USA. W formie zdalnej połączyli się również prezydent Argentyny Javier Milei oraz premier Włoch Giorgia Meloni.

Wystąpienia były spójne:

Masowa imigracja to zagrożenie dla suwerenności, bezpieczeństwa i tożsamości kulturowej Europy – powtarzano ze sceny.

Fabrice Leggeri, były szef Frontexu, ostro skrytykował Komisję Europejską za „naiwność i zaniedbanie” w kwestii granic, wskazując rok 2015 jako punkt zwrotny. Kristen Ziccarelli z America First Policy Institute mówiła o końcu „magicznego myślenia o integracji” i wezwała do odrzucenia uniwersalistycznych narracji. Udo Landbauer z FPÖ domagał się zerwania z unijnym Paktem Migracyjnym i ustanowienia ośrodków dla uchodźców poza Europą.

Imigracja jako rdzeń sporu kulturowego

Temat imigracji zdominował konferencję. Mówiono o niej nie jako o wyzwaniu społecznym, ale jako o cywilizacyjnym zagrożeniu. Afroditi Latinopoulous z greckiego Głosu Rozsądku ostrzegła przed „ideologiczną maską islamizacji”, a Rafael López Aliaga, burmistrz Limy, mówił o „planie zastąpienia europejskich narodów” przez lewicową elitę. Ignacio Garriga, sekretarz generalny VOX, oskarżył hiszpańskie elity polityczne (zarówno socjalistów, jak i centroprawicową Partię Ludową) o finansowanie imigrantów kosztem obywateli. Zapowiedział kampanię, która ma ujawnić „prawdziwy koszt nielegalnej imigracji” i wezwał do „politycznej ofensywy na rzecz odzyskania wszystkiego, co utracone”.

Charlie Kirk jako symbol walki

Jednym z najbardziej symbolicznych momentów wydarzenia był hołd oddany Charlie’emu Kirkowi, znanemu amerykańskiemu aktywiście konserwatywnemu, który zginął zastrzelony kilka dni temu. Uczestnicy obejrzeli film upamiętniający jego życie, a Santiago Abascal wystąpił w koszulce identycznej z tą, którą Kirk nosił w dniu śmierci – osobisty gest, który miał podkreślić wspólnotę wartości i ofiarę. Publiczność zareagowała owacją na stojąco, a emocje sięgnęły zenitu. VOX umiejętnie wykorzystał ten moment, by zbudować wspólnotę doświadczenia i poczucia misji wśród uczestników.

Język bez kompromisów

Przemówienia były brutalnie bezpośrednie. Abascal nazwał Unię Europejską „kalifatem z Brukseli”, a lewicę określił jako „morderczą, kłamliwą, bezużyteczną, złodziejską, leniwą i kryminalną”. W zamian oferuje wojnę kulturową: między „prawdziwymi patriotami” a „zdrajcami narodu”, między „tradycją” a „ideologią”, między „Europą wartości” a „Europą dekadencji”.

Choć hasło konferencji brzmiało: „Por una Europa nueva y decente” – „Dla nowej i przyzwoitej Europy” – treść wystąpień sugerowała raczej nostalgię za Europą homogeniczną, opartą na twardej tożsamości narodowej i wykluczeniu obcych. To nie projekt integracyjny, ale rekonstrukcyjny. Nie budowa nowej wspólnoty, ale odzyskiwanie tej „utraconej”. VOX i jego sojusznicy nie ukrywają, iż ich wizja Europy to kontynent silnych granic, państw narodowych, jednoznacznych wartości i wykluczającej definicji tożsamości. W takim układzie nie ma miejsca na różnorodność – ani kulturową, ani polityczną.

Europa Viva 2025 pokazała, iż VOX konsekwentnie realizuje strategię o wysokim ładunku emocjonalnym i symbolicznym. Operując językiem rekonkwisty, partia nie tylko mobilizuje swój elektorat, ale też przesuwa debatę publiczną mocno w prawo. Hasło „Rozpoczyna się rekonkwista” to nie metafora – to program. Jego celem jest wyznaczenie nowej osi sporu w Europie: patriotyzm kontra globalizm, tożsamość kontra multikulturalizm, granice kontra otwartość. To nie jest projekt dla wszystkich. Ale właśnie dlatego działa – wyraźnie określa wroga, cel i drogę. W epoce politycznego chaosu taka klarowność staje się atutem. choćby jeżeli prowadzi do głębokich podziałów.

Idź do oryginalnego materiału