Rozpałka do kominka będzie płonąć długo i da dużo ciepła. Wystarczy wybrać odpowiednią metodę

1 rok temu
Zdjęcie: Fot. Marta Błażejowska / Agencja Wyborcza.pl


Rozpałka do kominka to nieodłączny element okresu zimowego w wielu polskich domach. Użytkownicy tego ogrzewania wciąż jednak popełniają pewne błędy, które utrudniają ich codzienność. Wyjaśniamy, jaka jest najlepsza rozpałka do kominka i jak należy ją rozpalać, by osiągnąć najlepsze rezultaty.
Wydawać by się mogło, iż rozpalenie ognia w kominku nie jest trudnym zadaniem. W końcu ten sposób ogrzewania stosowany jest od wieków. O ile z użyciem zapałek do podpalenia kawałka drewna poradzić sobie powinien niemal każdy, to do zrobienia tego w sposób efektywny potrzeba już nieco wiedzy. Istotne przy tym będą też różne etapy całego procesu.

REKLAMA







Zobacz wideo
Jak to możliwe, iż Polska cierpi i na nadpodaż, i na niedobór węgla jednocześnie?



Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Akcesoria do kominka. Najlepsza rozpałka do kominka też wymaga przygotowania. Na to zwracaj uwagę
Zanim weźmiemy się za rozpalanie, warto zwrócić uwagę na samo drewno. Najwięcej ciepła daje to wysokokaloryczne, czyli takie gatunki jak grab, jesion, buk, jabłoń, grusza lub śliwa. Lepiej unikać natomiast drewna z drzew iglastych, które ma w sobie dużo żywicy zwiększającej jego wilgotność. Drewno do kominka powinno być bowiem suche, najlepiej sezonowane od roku do trzech lat. Wówczas poziom wilgotności powinien wynosić około 15-20 proc. Dzięki wymienionym elementom będziemy krok bliżej do wydajnego, czystego i ekologicznego ogrzewania. Decydujący będzie jednak krok kolejny, czyli sposób rozpalenia.


Rozpałka do kominka a sposób rozpalania. Rozpalanie od góry w kominku
Choć metoda rozpalania "od dołu" jest wciąż popularna, to niestety nie należy ona do najskuteczniejszych. Ponadto jest czasochłonna, a według informacji udostępnionych przez portal Czyste Ogrzewanie, nie można uznać jej za ekologiczną. Dlatego też w tej chwili coraz częściej zaleca się rozpalanie "od góry". Metoda ta polega na ułożeniu na samym dole paleniska kilku dużych kawałków drewna. Na nich natomiast umieszczamy stos szczapek, a na samą górę wędruje wybrana podpałka. Jest to więc ułożenie odwrotne do metody "od dołu". Gdy już przygotujemy kominek "od góry", przechodzimy do rozpalenia ognia, ustawiając przy tym maksymalny poziom wlotu powietrza. W ten sposób ognisko roznieci się gwałtownie bez naszej ingerencji. Dopływ powietrza zmniejszamy po kilkudziesięciu minutach, gdy rozpalą się najniżej położone kawałki drewna. Dodatkową zaletą omówionego rozwiązania jest brak dymu, co oczywiście przekłada się na większą łatwość utrzymania kominka w czystości.
Nawiązując jeszcze do kwestii ekologiczności, należy pamiętać, iż nasze stare kominki powinniśmy wymieniać na nowe urządzenia. Będzie to dobre dla środowiska, ale też i dla nas, ze względu na m.in. elementy sterujące przepustnicami. To znacznie ułatwi nam kontrolowanie przepływu powietrza. Przepustnice najlepiej pozostawić całkowicie otwarte do momentu, gdy płomień osiągnie pełny potencjał.
Idź do oryginalnego materiału