Spotkanie prezydenta i premiera
Po godzinie 12 odbyło się długo wyczekiwane spotkanie premiera Donalda Tuska z prezydentem Karolem Nawrockim. Premier przybył do Pałacu Prezydenckiego punktualnie, jednak prezydent nie powitał go przed wejściem. Zgodnie z protokołem w ten sposób wita się jedynie przywódców innych państw. W efekcie Tusk musiał czekać na gospodarza w pustej sali, co zarejestrowały kamery telewizyjne.
Nagrania pokazały, jak premier przez około dwie minuty krąży wokół stolika, a następnie siada. Prezydent Nawrocki dołączył do rozmów kilka minut po godzinie 12. Samo potkanie zakończyło się przed godziną 13.
Rafał Leśkiewicz już w czwartek poinformował, iż na prośbę premiera odbędzie się w cztery oczy spotkanie z prezydentem, którego głównymi tematami będą sytuacja na Ukrainie i rozmowy Trump–Putin. Podkreślił, iż inicjatywa rzeczywiście wyszła od Tuska.
Jakiś czas po spotkaniu Donald Tusk zamieścił wpis w serwisie X:
W jednym byliśmy z Panem Prezydentem zgodni w stu procentach: iż mamy kochane rodziny i fantastyczne dzieci!
Czego dotyczyła rozmowa?
Wkrótce po zakończeniu spotkania rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, iż rozmowa dotyczyła kluczowych obszarów wymagających współpracy prezydenta i premiera, takich jak bezpieczeństwo, dyplomacja, sytuacja na Ukrainie oraz spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.
Podkreślił, iż obie strony uzgodniły konieczność współdziałania w sprawach fundamentalnych zgodnie z konstytucją, która jasno określa kompetencje prezydenta i Rady Ministrów. Szłapka potwierdził również, iż Rada Gabinetowa zbierze się 27 sierpnia.
Adam Szłapka zaznaczył, iż w sprawach bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i interesu Polski konieczna jest ścisła współpraca, by uniknąć zewnętrznych prób wpływu. Podkreślił konstytucyjny podział kompetencji, wskazując, iż stanowisko państwa w kluczowych kwestiach proponuje rząd, uchwala Rada Ministrów, a prezydent i premier są zobowiązani do współdziałania. Poinformował także o dotychczasowych kontaktach poszczególnych ministrów z przedstawicielami USA, oceniając, iż relacje robocze będą korzystne dla Polski.
Nie potwierdził wprost kolejnego spotkania prezydenta z premierem, zaznaczając jedynie, iż będzie ich na pewno więcej.