Rozmawiali z sąsiadami Ryszarda Rynkowskiego. Wymowne słowa po wypadku. „Zostanie zapamiętany z wybryków”

4 dni temu
Ryszard Rynkowski miał wystąpić w Opolu, ale w drodze na festiwal spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Dziennikarze poprosili o komentarz żonę artysty. Rynkowski spowodował kolizję Ryszard Rynkowski miał być jedną z gwiazd festiwalu w Opolu, miał wziąć udział w koncercie z okazji 75. urodzin Jacka Cygana. Artysta jednak nie pojawił się na miejscu. Zszokowani widzowie usłyszeli, iż Rynkowski miał wypadek samochodowy. – Troszkę się potłukł, boli, ale nie ma się co obawiać — wyjaśnił ze sceny Jacek Cygan. Potem wyszły na jaw okoliczności zdarzenia, które – łagodnie mówiąc – nie są korzystne dla Rynkowskiego. – W miejscowości Zbiczno doszło do zdarzenia drogowego, w którym to kierujący pojazdem marki volkswagen w wyniku nieprawidłowego wymijania doprowadził do zdarzenia drogowego z kierującym pojazdem marki opel, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia – przekazał w rozmowie z „Faktem” sierż. szt. Paweł Dominiak, oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy. Co więcej, kierowca, czyli Ryszard Rynkowski, miał prowadzić samochód pod wpływem alkoholu. – Podczas zatrzymania mężczyzna miał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany i dowieziony do brodnickiej komendy – przekazał sierż. Sztab. Dominiak. 73-letni artysta usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. „Zostawcie nam prywatność” W poniedziałek 16 czerwca Ryszard
Idź do oryginalnego materiału