Rozenek o kłamstwach Kaczyńskiego w sprawie spotkań z rosyjskim agentem

3 miesięcy temu

Andrzej Rozenek, jeden z najaktywniejszych posłów opozycji Sejmu poprzedniej kadencji, skomentował kłamstwa Jarosława Kaczyńskiego na tamat spotkań prezesa PiS z rosyjskim agentem. Przypomnijmy: Kaczyński przez półtorej roku spotykał się z agentem z Rosji i pił z nim wódkę.

– Kaczyński ma trzy wytłumaczenia na spotkania z rosyjskim agentem. Pierwsze wytłumaczenie mnie najbardziej bawi. Mianowicie Kaczyński mówi, iż spotykał się z tym ruskim agentem po to żeby wyciągać od niego informacje na temat tego co się dzieje w Rosji. Bądźmy serio: tak, tu z jednej strony siedzi Kaczyński na kanapie, z drugiej strony obok niego siedzi agent KGB, który zwerbował premiera Finlandii, czyli chyba nie taki kulawy agent, zdaje się iż jeden z najlepszych i Kaczyński go upija i wyciąga od niego tajne informacje o tym co się dzieje w Rosji a tamten głupol wszystko mu opowiada i my mamy w to uwierzyć!? To jest pierwsza wersja Kaczyńskiego, jego pierwsze tłumaczenie, zabawne trzeba przyznać, nie można mówić panu prezesowi poczucia humoru – mówi Rozenek.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Drugie tłumaczenie też zabawne brzmi tak: szykowałem panu Lechowi Wałęsie wizytę zagraniczną w Moskwie. No po pierwsze kto szykuje wizytę przez 1,5 roku komukolwiek to jest po prostu absurdalne, w dyplomacji wizyta to 2 – 3 spotkania i wizyta przygotowana. A po drugie daty się nie zgadzają – no jak zaczął się spotykać to jeszcze nie był zatrudniony w kancelarii Wałęsy więc nie mógł szykować prezydentowi Wałęsie żadnej wizyty! – dodaje Rozenek.

– Trzecia wersja ta mi się też podoba, ale ona już nie jest zabawna, bo zrzuca odpowiedzialność. On mówi „o wszystkim informowałem ministra Andrzeja Milczanowskiego”, który było wówczas szefem UOPu czyli takiego wywiadu i kontrwywiadu. Ja z Andrzejem Milczanowskim na ten temat rozmawiałem dwa razy, dwa razy zawsze zaprzeczył temu w 100 procentach. Powiedział nigdy w życiu Kaczyński nie informował go o tych spotkaniach. Każdy kto miał do czynienia z Andrzejem Milczanowskim wie, iż jest to człowiek który zawsze mówi zawsze prawdę.

Idź do oryginalnego materiału