W Pasażu Zielińskiego już od 8 rano kolejka była spora. Dziś (11 stycznia) można było dostać mały, kuchenny pojemnik na bioodpady. Procedura była prosta: wystarczyło odpowiedzieć na pytanie i kubełek był nasz. 285 pojemników rozeszło się w niecałe dwie godziny. Było to już ostatnie targowisko, na którym rozdawaliśmy te praktyczne kubełki.