5 miesięcy temu
Zdaniem czeskiego polityka Pavela Żaczka rosyjskie pieniądze przeznaczone dla polityków w Europie płynęły… z Polski. Dotyczy to sporej kwoty, wycenianej na milion euro.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
O całej aferze napisał niemiecki tygodnik „Der Spiegel” oraz czeska gazeta „Denik N’. Powołując się na ustalenia czeskich służb podano iż podejrzana była działalność portalu Voice of Europe. Za jego pośrednictwem pieniądze miały trafiać do niektórych zachodnich polityków. Cel był jeden: zakłócenie wyborów europejskich.
W efekcie czeski rząd nałożył sankcje zarówno na Voice of Europe jak i na dwie osoby: Wiktora Medwedczuka i Artoma Marczewskiego.
25 kwietnia sprawą ma się zająć komisja ds. bezpieczeństwa czeskiej izby poselskiej.
