To ławka na miarę możliwości PiS. Partia Kaczyńskiego zbudowała je za 100 tysięcy zł od sztuki a pieniądze dał – prawdopodobnie nielegalnie – Bank Gospodarstwa Krajowego. Wiele osób uważa, iż jest to przekręt.
Ławkę pomalowano na rosyjskie kolory – co sugeruje wyraźnie, iż PiS jest partią prorosyjską, realizującą putinowską agendę w Polsce. Dowody? Kaczyński przez półtora roku spotykał się i pił w Warszawie wódkę z rosyjskim szpiegiem. Potem pojechał do Wiednia, „miasta szpiegów”. Tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę zaprosił do Polski Orbana, Le Pen i Salviniego, najbliższych sojuszników Putina.
Ławka PiS to miś, ale pieniądze są prawdziwe.
Cieszę się iż mogliśmy dostarczyć dobrego humoru.@KamilSzymanczak @MariuszStopCPK i misie wysiedlane pod #CPK chciały odwiedzić ławeczkę nim ta obróci się w niwecz.
Zapraszamy do zapoznania się z problemem "portu solidarności baranów CPK" na naszych profilach. pic.twitter.com/jRxGTV9Ds5
— Kamil Szymańczak (@KamilSzymanczak) September 12, 2022