Rosja wypowiedziała kolejne bezczelne słowa, które mogą wstrząsnąć Europą. W odpowiedzi na ostre komentarze prezydenta Francji Emmanuela Macrona o Władimirze Putinie, Kreml wydał brutalne ostrzeżenie – grozi „marszem na Paryż”. Napięcia między Moskwą a Zachodem rosną w dramatycznym tempie, a świat staje w obliczu realnego zagrożenia globalnego konfliktu. Macron stał się „wrogiem numer jeden” w oczach rosyjskiej propagandy. Po jego słowach, w których nazwał Putina „drapieżnikiem i ogrem u naszych drzwi”, Moskwa spuściła ze smyczy swoich propagandystów. Na czele ataku stoi Władimir Sołowjow, znany z agresywnej kampanii wymierzonej w Donalda Trumpa, NATO i zachodnich liderów. Teraz jego furię odczuwa prezydent Francji.