Marcin Romanowski pozostaje na węgierskim wygnaniu, a teraz udzielił wywiadu prawicowej stacji, w którym przyznał, iż marzy o powrocie do Polski. Marcin Romanowski chce wrócić do Polski, ale… Marcin Romanowski od kilku miesięcy przebywa na Węgrzech, nie chodzi o misję dyplomatyczną, ale to, iż otrzymał na miejscu azyl polityczny, który chroni go przed zatrzymaniem przez polskie służby – w ojczyźnie trafiłby do aresztu i musiał zeznawać w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Ostatnio zmarł jego ojciec i poseł nie pojawił się choćby na jego pogrzebie, bo obawiał się zatrzymania. Tęsknotę na krajem osładzają mu już tylko wywiady dla prawicowych mediów i wylewanie kwasu na rządzących, którzy chcą go przesłuchać i zatrzymać. Teraz otrzymał kolejną okazję do dowalenia m.in. Adamowi Bodnarowi. Co ciekawe, polityk zaczął swoją wypowiedź od idei świąt Wielkanocnych – od tego, iż te dni powinny skłonić nas do refleksji o zmianie. – Potrzebujemy zmiany, potrzebujemy odnowy – tłumaczył Romanowski, który gwałtownie przeszedł do spraw politycznych. Gdy dziennikarz zapytał go, czy chciałby wrócić do Polski, bez wahania odparł, iż tak.- Chciałbym wrócić do Polski, ale w tej chwili nie mam takiej możliwości (…) Oczywiście, od razu, gdy została publicznie ujawniona decyzja o udzieleniu mi ochrony prawnej na Węgrzech, zwróciłem się listem otwartym do