Romanowski pokazał fotki, poseł PiS zaprasza do swojego biura. I to w Polsce! „Czeka na państwa”

1 tydzień temu
Marcin Romanowski uśmiecha się w biurze poselskim w Biłgoraju i rozdaje paprykę. Papryka jest prawdziwa, poseł PiS jest tylko na plakacie. Nagrania i zdjęcia z „akcji” krążą w sieci. Tragifarsa zatytułowana „Marcin Romanowski ucieka” zdaje się nie mieć końca. Tylko w ostatnich kilkunastu miesiącach mieliśmy do czynienia z takimi zwrotami akcji, iż mógłby powstać z tego scenariusz na film kryminalny. Słaby, ale jednak. Najpierw poseł PiS nie zjawił się na przesłuchaniu ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, później przekonywał, iż trafił do szpitala, bo jego życie wisi na włosku. Okazało się jednak, iż przeszedł niegroźny zabieg, a następnie… rozpłynął się w powietrzu. Zaprasza do biura na paprykę Ostatecznie okazało się, iż polityczny uciekinier z PiS jest na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl przyjaciela Władimira Putina, Viktora Orbana. W międzyczasie Romanowski poczuł się na tyle pewny siebie, iż zaczął stawiać polskim władzom warunki powrotu i zapraszać Budapesztu dziennikarzy, który opowiadał choćby o remoncie swojego węgierskiego gniazdka. Uciekinier PiS wciąż chętnie udziela się w mediach społecznościowych gdzie komentuje polską rzeczywistość i raz po raz uderza w „reżim Donalda Tuska” i występuje w prawicowych telewizjach. Tym razem Romanowski załamuje ręce nad stanem polskiego rolnictwa. Najpierw polityk PiS zamieścił w sieci wpis i dodał okolicznościowy filmik.
Idź do oryginalnego materiału