"Kto podjął decyzję o zaangażowaniu tak znacznych zasobów w tej sprawie?" - pyta Marcin Romanowski w piśmie skierowanym do szefa MSWiA. Polityk PiS dopytuje też, ile państwo wydało na jego poszukiwanie, i o informację, kiedy polskie władze uzyskały informację o jego pobycie na Węgrzech. Przekonuje, iż skala środków "mogła stanowić czysto polityczne działanie".