4 miesięcy temu
Roman Giertych zamieścił w sieci wiadomość do posłów Suwerennej Polski oraz grupy związanej z Jackiem Sasinem i Mateuszem Morawieckim. Jego słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych i zainicjowały szeroką debatę na temat obecnej sytuacji politycznej w Polsce.
Giertych napisał: “Uprzejmie informuję posłów Suwerennej Polski, których asystenci wydzwaniają mi do kancelarii, iż jest za późno. Natomiast posłów z grupy Sasina lub Morawieckiego możemy jeszcze rozważyć (w zależności od wagi informacji i ich udokumentowania).”
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Uprzejmie informuję posłów Suwerennej Polski, których asystenci wydzwaniają
mi do kancelarii, iż jest za późno.
Natomiast posłów z grupy Sasina lub Morawieckiego możemy jeszcze rozważyć (w zależności od wagi informacji i ich udokumentowania).
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 31, 2024
Giertych wyraźnie zaznaczył, iż dla posłów Suwerennej Polski jest “za późno”. Sugeruje to, iż kontakty z jego kancelarią z ich strony nie przyniosą już żadnych efektów. Można domniemywać, iż chodzi tu o brak zaufania lub brak możliwości pomocy w kontekście obecnej sytuacji politycznej oraz ujawnionych aferach.
Z drugiej strony, posłowie związani z Jackiem Sasinem i Mateuszem Morawieckim mają jeszcze szansę na kontakt z kancelarią Giertycha, pod warunkiem, iż dostarczą wartościowe i dobrze udokumentowane informacje. To stawia grupę Sasina i Morawieckiego w bardziej uprzywilejowanej pozycji w kontekście możliwości współpracy z Giertychem.
W Suwerennej Polsce trwa paniczna ucieczka i odcinanie się od tego co było.
