Rolnicy protestują przeciwko planom Ministerstwa Klimatu powiększenia otulin podlaskich parków narodowych

18 godzin temu

Nie chcą powiększenia otulin parków narodowych ani zwiększenie obszaru ochrony dla zwierzyny łownej. Domagają się przyjazdu minister Pauliny Henig-Kloski, informacji i konsultacji społecznych.

Rolnicy z miejscowości leżących w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego i innych parków chcą informacji o planowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmianach w podlaskich parkach narodowych.

Według rolników i myśliwych wprowadzenie zwiększenia obszaru ochrony dla zwierzyny łownej przyniesie więcej szkody niż pożytku.

Rolnicy z tego terenu dowiedzieli się przypadkowo, na mediach społecznościowych, iż planowane jest powiększenie strefy ochronnej. Nikt z władzy nie poinformował mieszkańców, których to dotyczy.

Żądamy, aby w końcu przepisy, które są tworzone, były tworzone dla ludzi, a nie przeciwko ludziom. Żaden mieszkaniec, rolnik z tego terenu nie wie co go czeka, jakie obostrzenia, jakie ograniczenia. Mamy petycję do minister Pauliny Hennig-Kloski – żądamy poinformowania rolników, mieszkańców – żeby każdy dostał informacje co ich ma czekać. My nie pozwolimy, żeby ktoś ograniczał im produkcję rolną – mówi Konrad Krupiński z Ruchu Gospodarstw Rodzinnych.

Otulina Narwiańskiego Parku Narodowego ma być 3 razy większa od samego parku wyobraźcie sobie – mówi Krzysztof Bozik z białostockiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego.

Bez rolnika tam przyrody nie będzie Dlaczego właśnie to jest wszystko w tajemnicy robione – mówi rolnik Dariusz Ciochanowski.

My dowiedzieliśmy się od kolegów, którzy dowiedzieli się przypadkiem w gminach. Koła łowieckie też dostały jakby takie projekty a rolnicy którzy są właścicielami gruntów rolnych nie zostali w ogóle poinformowani– mówi Karol Faszczewski z Ruchu Gospodarstw Rodzinnych.

Przedstawiciele Podlaskiej Izby Rolniczej uważają, iż zwiększenie obszaru ochrony i zakaz strzelania do zwierząt łownych znacząco wpłynie na życie i pracę rolników.

Na tym terenie będzie zakaz strzelania do zwierząt, do dzików, łosi, wilków. To wszystko będzie tutaj rosło. Będzie to zagrożenie dla produkcji mleka. Dziki zryją łąki, nie będzie paszy. Dzieci będą bały się wyjść poza dom, bo będą chodzić watahy wilków. Nie damy się oszukać. Jak trzeba pojedziemy do Warszawy pod ministerstwo – mówił prezes Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński.

Dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego nie chciał komentować sprawy i odesłał dziennikarzy do Ministerstwa Środowiska

.

Idź do oryginalnego materiału