Mamy rok 2025, a w polskim krajobrazie medialnym wciąż królują te same zagrywki, które powinny już dawno trafić do muzeum propagandy. Co tydzień na czołówkach portali: „Nowy sondaż! Kto wygrywa wybory?”, a pod spodem – znane nazwiska, te same firmy badawcze i ten sam brak przejrzystości. Tym razem znów wraca temat „sondaży” zleconych przez redakcję Dumy – tym razem na finiszu kampanii prezydenckiej, co do sekundy skoordynowanych z próbą osłabienia Rafała Trzaskowskiego.
Nie od dziś wiadomo, iż IBRiS i United Survey to instytucje, które działają bardziej jak agencje PR niż niezależne ośrodki badawcze. Nie posiadają żadnych certyfikatów niezależności, brak informacji o metodologii, nieznane są próbki, narzędzia, sposób doboru respondentów. A jednak – raz po raz są cytowane przez największe redakcje w kraju, a ich wykresy, słupki i „nastroje społeczne” stają się paliwem dla medialnych analiz, które bardziej przypominają horoskopy niż naukę.
To nie pierwszy raz, gdy ostrzegano: nie podawajcie dalej „badań” Dumy, bo każdy cytat, każda wzmianka, każda analiza oparta na tych danych legitymizuje całą tę fasadę. Duma nie potrzebuje już własnej wiarygodności – pożycza ją od innych. A potem, w kluczowym momencie kampanii, wyciąga „najnowsze dane

6 miesięcy temu









![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [9-11-2025]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-2-11-2025-1762679129.jpg)
