Rojenia Nawrockiego. Wydaje mu się, iż będzie prezydentem

3 dni temu

Zbliżające się wybory prezydenckie będą miały najważniejsze znaczenie dla przyszłości Polski – taką tezę postawił kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w swoim ostatnim wystąpieniu. Jak podkreślił, sytuacja polityczna w kraju jest wyjątkowa, a stawką wyborów jest utrzymanie demokratycznej równowagi lub oddanie pełni władzy w ręce jednego obozu politycznego.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W swojej wypowiedzi Nawrocki ostrzegł przed możliwym systemem jednowładztwa, jeżeli wybory wygra Rafał Trzaskowski – którego określił mianem „wice-Tuska”, sugerując, iż będzie jedynie wykonawcą poleceń obecnego premiera.

— „Jeśli wybory prezydenckie wygra wice-Tusk, zastępca Donalda Tuska, to będziemy mieli w Polsce system jednowładztwa. Wszystkie decyzje będzie podejmował jeden człowiek. Premierem będzie Donald Tusk, a prezydentem Rafał Trzaskowski, który będzie podpisywał wszystko, co mu każe premier Tusk” — powiedział. Zdaniem Nawrockiego taki układ polityczny oznaczałby koniec niezależności urzędu prezydenta, który powinien być strażnikiem konstytucji i równowagi między różnymi władzami.

W kontrze do tej wizji Nawrocki zadeklarował, iż jego celem jako prezydenta będzie obrona zdrowego rozsądku i bezpieczeństwa Polaków. Podkreślił również, iż zamierza chronić polskie szkoły przed ideologią, a także wspierać polską gospodarkę, rolnictwo i leśnictwo, które – według niego – są zagrożone. — „Stoję tu przed państwem, żeby powiedzieć, iż tak się nie stanie, a ja będę i tamą zdrowego rozsądku, i strażnikiem bezpieczeństwa Polaków, strażnikiem normalności w szkołach przed ideologią, która niszczy polską gospodarkę społeczną, polskie rolnictwo, polskie leśnictwo” — podkreślił Nawrocki.

Ciekawe, iż Nawrocki nie widział, jak przez osiem lat rządził PiS a w Pałacu Prezydenckim zasiadał jego nominat? Potulnie podpisujący wszystko, co mu przysłano z partyjnego bunkra z Nowogrodzkiej?

Idź do oryginalnego materiału