Rocznica porozumień sierpniowych. Uroczystość na opolskim Skwerze „Solidarności”

1 rok temu

Rocznica porozumień sierpniowych. Co się zdarzyło 31 sierpnia

Rocznica porozumień sierpniowych nie przeszła bez echa w Opolu w czwartek 31 sierpnia.

– Należy ten dzień świętować – powiedział „O!Polskiej” Dariusz Brzęczek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „S” Śląska Opolskiego. – Podpisanie porozumień i powstanie „Solidarności” to było wspólne dzieło szeregowych członków związku z fabryk, hut, cementowi itd. Wszyscy oni przyczynili się do tego, iż żyjemy dzisiaj wolnym kraju i w lepszych czasach. Kolejne pokolenia kontynuowały zdobycze „Solidarności” z lat 80.

– Mój ojciec, Roman Kirstein był jednym z inicjatorów upamiętniania w Opolu tej rocznicy. I powstania tego specyficznego pomnika na Skwerze „Solidarności”. Byliśmy tu pod nim zawsze jako rodzina obecni. Nie może nas i dziś zabraknąć – mówił Piotr Kirstein.

– Jako Fundacja Romana Kirsteina staramy się jego dzieło kontynuować. Rocznica 31 sierpnia 1980 roku upamiętnia jedno z najważniejszych wydarzeń dla Polski. Częściowo wolne wybory były kontynuacją tego wydarzenia. Były momentem, w którym bezkrwawo ludzie demokracji i „Solidarności” przejęli władzę. Obaliliśmy komunizm bez rozlewu krwi.

– Ta rocznica „Solidarności” przypomina nam nie tylko tamten niesamowity zryw robotników i inteligencji. Ale także jedność, jaka wtedy łączyła Polaków – mówił ks. Czesław Nowak. – Obok siebie stali ramię w ramię inteligent i robotnik. A więc ludzie o różnych poglądach. Wszyscy wiedzieli, gdzie jest Polska. Dziś często każdy szuka jej gdzie indziej. Więc dobrze te szlachetne zrywy pamiętać.

Ks. Nowak był jednym z założycieli „S” w Otmuchowie i jej duszpasterzem w rejonie nyskim. Na skwerze poprowadził modlitwę za Polskę i w intencji zmarłych członków związku.

To był czas nadziei

Na Skwerze „Solidarności” spotkali się przedstawiciele władz rządowych z wojewodą na czele. Obecni byli też władze samorządowe z wicemarszałkiem i wiceprezydentem Opola. A także dyrektorzy polskiego IPN i Instytutu Śląskiego. Dawni i obecni działacze „Solidarności”.

– NSZZ „Solidarność” to dla mnie synonim niepodległości i suwerenności Polski – mówił wojewoda Sławomir Kłosowski.

Wicemarszałek Szymon Ogłaza podkreślił, iż wydarzenia z 31 sierpnia 1980 roku pokazały, jak wielką siłą są ludzie. Jak wielką siłą jest wspólnota, która potrafi się przeciwstawić opresyjnemu państwu.

– Byłoby nieuczciwe, gdybym komentował wydarzenia z 1980 roku. Miałem wtedy 7 lat – mówił wiceprezydent Opola, Przemysław Zych. – Ale do dzisiaj towarzyszą mi wspomnienia. I mógłbym je ubrać w jedno słowo: nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro.

Jako ostatni zabrał głos Stanisław Jałowiecki, w 1981 przewodniczący Zarządu Regionu „S”. Mówił o trudnych i pięknych polskich miesiącach. A sierpień jest jednym z nich.

– Tych parę dni sierpnia warto zachować. Dostaliśmy odwagę. Również dostaliśmy nadzieję. Ona od lat w naszym szalonym cyklu dziejowym się przewija.

Co zostało z 21 postulatów

Po złożeniu kwitów i zapaleniu zniczy – odczytano 21 postulatów „Solidarności” z czasów strajku w stoczni.

– Niestety, nie wszystkie zostały spełnione – przyznaje Dariusz Brzęczek. – Wtedy postulowano, by wiek emerytalny wynosił 55 lat dla mężczyzn i 50 lat dla kobiet. A staż uprawniający do emerytury odpowiednio 35 lat pracy i 30. Dzisiaj przez cały czas walczymy o staż 40-letni. Wtedy postulatem były wolne soboty. Natomiast dziś sytuacja gospodarki i zakładów pracy spowodowała, iż w wielu firmach tych wolnych sobót nie mamy.

Idź do oryginalnego materiału