Rocznica okupacji Polski, czyli klęska dyplomacji

niepoprawni.pl 6 dni temu

Rok rządów Donalda Tuska i jego junty były okazją by okupacyjne władze mogły pochwalić się swoimi, niewątpliwymi sukcesami w świetle 100 konkretów w 100 dni – gwarantowanych przed wyborami przez obecnego premiera. Jak jednak powszechnie wiadomo, ze stu przedwyborczych konkretów Tuska pozostała tylko kupa smrodu, zaś śmiech starego aparatczyka Wieczorka – ministra nauki w rządzie Tuska z obietnicy akademików za złotówkę – stanowi podsumowanie gigantycznego oszustwa przedwyborczego Tuska i całej, antypolskiej junty. „To była ściema”!

Na tle tej gigantycznej ściemy na którą dała się nabrać większość wyborców – choć i tak PIS te wybory wygrał(!) – w rocznicę rządów przedstawiciele junty usiłowali ratować się stwierdzeniami, iż pod rządami Tuska „Polska zaczęła się liczyć w Europie” - w przeciwieństwie do czasów, gdy rządziło PIS...

Owszem – Komisja Europejska i jej przewodnicząca Niemka Ursula von der Leyen z satysfakcją przyjęli fakt demolki demokracji w Polsce przez Donalda Tuska i jego rezygnację ze wszystkich – przygotowanych przez PIS inwestycji zagrażających Niemcom. A także z zapewnień Tuska, iż Polska pod jego panowaniem nie będzie domagać się od Niemców zadośćuczynienia za zrujnowanie Polski w czasie II Wojny Światowej i wymordowanie sześciu milionów Polaków.

„Liczenie się z Polską” polega zatem na tym, iż Europa może liczyć na niemieckiego nominata, który przyjmie wszystko, co Europa podrzuci Polsce. Włącznie z nielegalnymi imigrantami, dopłatami do CO2, umową Mercosur, która zniszczy polskie rolnictwo i koniecznością takiej modernizacji budownictwa, iż większość Polaków stanie się biedakami do 2035 roku. Tusk w jeden rok dał się kompletnie ograć Europie.

Oczywiście nikt nie wspomina o upadającej pozycji Polski w świecie. A ta pod rządami Tuska i pod kierownictwem męża pani Applebaum zmierza w kierunku pozycji Białorusi. Ba! W wielu już przypadkach, znaczenie Polski jest słabsze niż ma znaczenie Białoruś! I to choćby w Stanach Zjednoczonych, gdzie Białoruś ma nie tylko ambasadę w Waszyngtonie – ale także ambasadora!

Tusk i jego junta, walcząc ze spuścizną PIS-u, doprowadzili bowiem Polskę do roli republiki buraczanej – bo przecież nie bananowej! Polska mając 93 ambasady i 11 stałych przedstawicielstw przy międzynarodowych organizacjach - od marca br. pozbyła się bowiem aż 50 ambasadorów! To masakra na niespotykaną choćby za komuny skalę!

Zamiast ambasadorów Polskę, polskimi placówkami już kierują dyplomaci w randze charge d'affaires, co de facto oznacza oddanie w ręce Niemców ( zgodnie z zapowiedzią męża p. Applebaum) reprezentowanie Polski np. w USA, gdzie polską ambasadą kieruje charge d'affaires Bogdan Klich, który zastąpił usuniętego ambasadora Marka Magierowskiego, czy na Ukrainie, gdzie charge d'affaires Piotr Łukasiewicz zastąpił usuniętego ambasadora Jarosława Guzego. Tak jest też w Izraelu, gdzie kandydat wskazany przez MSZ - Maciej Hunia nie uzyskał prezydenckiej nominacji.

To nie jedyne kraje gdzie zamiast ambasadorów Polskę reprezentują od połowy roku charge d'affaires. Są to:

Ambasada RP w Konfederacji Szwajcarskiej, Stałe Przedstawicielstwo RP przy Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Brukseli, Stałe Przedstawicielstwo RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, Ambasada RP w Republice Peru, Ambasada RP w Republice Angoli, Ambasada RP w Republice Panamy, Ambasada RP w Republice Łotewskiej i Ambasada RP w Republice Włoskiej, itd…

Symbolicznymi dowodami na „liczenie się” z Tuskiem i z republiką buraczaną, którą przez rok stworzył było spotkanie w Berlinie ustępującego prezydenta Bidena z przywódcami Europy, z którego Olaf Scholz Tuska wykluczył, zdjęcie ze spotkania unijnych przywódców w Budapeszcie w listopadzie br,. oraz zaproszenie na styczniową inaugurację prezydentury Donalda Trampa…premiera Mateusza Morawieckiego.

Jakby nie dość było tego „znaczenia” Tuska w świecie – Departament Stanu USA wczoraj ostrzegł dyktatora Polski w związku z zaliczeniem przez niego stacji TVN do chronionych przez juntę tub propagandowych: „Tego środka nie można nadużywać do celów polityki krajowej ”!

Idź do oryginalnego materiału