Za butelki plastikowe i aluminiowe puszki 50 groszy, na butelki szklane okrągła złotówka. To wysokość kaucji za poszczególne opakowania. 1 października to pierwszy dzień obowiązywania systemu kaucyjnego.
Jednak nie za każdą butelkę czy puszkę po napoju otrzymamy zwrot kaucji. Nie we wszystkich sklepach będzie można też oddać takie opakowanie.
Cel słuszny
Cel jest słuszny – ochrona środowiska i walka z walającymi się po parkach i podwórkach butelkami i puszkami. Sposobem na to jest wprowadzenie rozwiązania, które pozwoli na oddawanie takich niepotrzebnych już opakowań do punktów zbiórek czy sklepów.
Spacerując pomiędzy sklepowymi półkami, będzie już można zauważyć napoje z nadrukowanymi specjalnymi etykietami. Bez nich odzyskanie kaucji się nie uda.
Rząd całość rozwiązania chwali, ale jednocześnie zauważa to, o czym mówią przedsiębiorcy. To właśnie oni muszą się dostosować: – Widzimy, iż sklepy i operatorzy po kolei przygotowują się do tego systemu. Wiele sklepów już ma zainstalowane automaty do zbiórki, wiele sieci decyduje się na zbiórkę ręczną. Czyli będą skanować manualnie takie opakowanie podczas ich przyjmowania – mówi wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska.
Okres przejściowy i znaki zapytania
Fakt, iż sklepy muszą wszystko dostosować, a w magazynach mają jeszcze kupione wcześniej produkty w opakowaniach bezzwrotnych sprawia, iż choćby do końca roku czeka nas okres przejściowy. Na półkach zobaczymy te napoje, do których będzie doliczana kaucja i te, do których opłata nie będzie doliczana.
Co bardzo ważne, butelki czy puszki trzeba oddawać niezgniecione, bo inaczej skaner nie odczyta specjalnej etykiety. Na pewien paradoks tej sytuacji zwraca uwagę dr Wojciech Hryb z Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej. – Widzę tutaj pewną bolączkę. Najpierw uczyliśmy społeczeństwo: „Zgniatajmy, bo to zmniejsza objętość i koszty transportu”. A teraz będziemy robić na odwrót – zwracać uwagę, iż opakowania objęte systemem kaucyjnym nie mogą być zgniatane, dlatego iż jest tam specjalny kod kreskowy. Na jego podstawie automat zidentyfikuje, czy opakowanie objęte jest systemem kaucyjnym i zwróci nam kaucję.
Nadal znakiem zapytania jest wydolność automatów, które będą przyjmować takie opakowania. Co się stanie, jeżeli w kolejce będzie stało kilka osób, a kontener będzie już zapełniony? Albo co jeżeli sklep nie będzie chciał ponosić takich kosztów i postanowi manualnie odbierać puszki i butelki. Czy wystarczy osób do obsługiwania? Czy nie przełoży się to na wyższe ceny produktów? Przedsiębiorcy mogą przecież chcieć przerzucić większość kosztów na konsumenta.
Wiceminister klimatu Anita Sowińska oceniła, iż system kaucyjny, który startuje od początku października, zacznie w pełni funkcjonować dopiero za kilka miesięcy, być może za pół roku lub więcej.
Trzy rodzaje opakowań
System obejmuje trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe o pojemności do 3 litrów, metalowe puszki do 1 litra, a także – od 1 stycznia 2026 r. – szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra. Kaucja za butelki z tworzyw sztucznych i puszki wyniesie 50 gorszy, a za szklane butelki wielorazowe 1 zł. Pozostałe opakowania po napojach, w tym jednorazowe szklane butelki oraz wszystkie opakowania po mleku i produktach mlecznych nie będą objęte kaucją, dlatego nie będzie się ich zwracać.
Zbierać opakowania i zwracać kaucję będą musiały wszystkie punkty sprzedające napoje w butelkach i puszkach kaucyjnych, których powierzchnia handlowa (tj. bez zaplecza, magazynu i biura) przekracza 200 metrów kwadratowych. Obowiązek zbiórki i zwrotu kaucji dotyczyć będzie nie tylko „klasycznych” sklepów, ale też i np. dużych drogerii, aptek czy sklepów sportowych, jeżeli sprzedają napoje w opakowaniach kaucyjnych. Do zbiórki butelek i puszek zobowiązane będą też mniejsze sklepy (poniżej 200 m kw.) jeżeli sprzedają napoje w butelkach szklanych wielokrotnego użytku. w tej chwili w takich butelkach sprzedawane jest głównie piwo. Dobrowolnie zbiórkę będą mogły prowadzić pozostałe punkty handlowe. Sklepy prowadzące zbiórkę butelek i puszek będą oznaczone. Odpowiednia informacja o zbiórce powinna znaleźć się w widocznym miejscu, np. w witrynie sklepu.
Klient chcąc odzyskać kaucję będzie musiał oddać opakowanie do jednego z punktów zbiórki – manualnego lub automatycznego. Na terenie większych sklepów będą to głównie automaty; w mniejszych będzie to zbiórka ręczna. istotną informacją jest to, iż każdy sklep zobowiązany do zbiórki będzie musiał mieć przynajmniej jeden taki punkt. Kilka sklepów będzie mogło udostępnić wspólny punkt zbiórki – np. w galerii handlowej.
Aby otrzymać zwrot kaucji, opakowania muszą być puste i niezgniecione. Muszą mieć czytelny kod kreskowy na etykiecie. Butelki powinny mieć też nakrętkę.
Kaucja klientom będzie zwracana w formie gotówki, albo specjalnego bonu, który będzie można rozliczyć podczas zakupów w danym sklepie lub na życzenie klienta zamienić na gotówkę.
MiGa / Informacyjna Agencja Radiowa / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa
Fot. pixabay.com