Rewolucja w prawie pracy! Takie zmiany dotkną każdego pracownika w Polsce

2 miesięcy temu

Już za kilka miesięcy polskie prawo pracy przejdzie prawdziwą rewolucję. Od 24 grudnia 2025 roku pracodawcy będą zobowiązani do ujawniania wynagrodzeń już na etapie rekrutacji. To największa zmiana w stosunkach pracy od dekad, która dotknie praktycznie każdego Polaka szukającego zatrudnienia.

Fot. Warszawa w Pigułce

Nowe przepisy wprowadzą obowiązek jawności płac, który fundamentalnie zmieni sposób, w jaki firmy prowadzą rekrutację i zarządzają wynagrodzeniami. Pracodawcy nie będą już mogli ukrywać informacji o zarobkach za zasłoną tajemnicy przedsiębiorstwa. Każda oferta pracy musi zawierać konkretną kwotę lub przedział płacowy.

Koniec z ukrywaniem pensji. Pracodawcy muszą pokazać karty

24 grudnia 2025 roku wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu pracy, która wprowadza obowiązek jawności wynagrodzeń na etapie rekrutacji. Zmiany wynikają z implementacji unijnej dyrektywy, która ma na celu zmniejszenie dyskryminacji płacowej – szczególnie między kobietami a mężczyznami.

Nowe przepisy oznaczają, iż każde ogłoszenie o pracę musi zawierać informacje o wynagrodzeniu. Pracodawca zobowiązany jest do poinformowania kandydatów o oferowanym wynagrodzeniu – w postaci konkretnej kwoty lub określonego przedziału. jeżeli informacja nie znajdzie się w ogłoszeniu, musi być przekazana przed rozmową kwalifikacyjną.

To koniec z sytuacjami, gdy kandydat dowiaduje się o pensji dopiero na ostatnim etapie rekrutacji. Pracodawca będzie musiał ujawnić kandydatom wysokość pensji lub jej widełki na danym stanowisku, jednak nie musi tego robić publicznie w ogłoszeniu o pracę. Może wybrać przekazanie tej informacji bezpośrednio kandydatowi przed rozmową.

Zakaz pytania o poprzednie zarobki. Przeszłość nie będzie już miała znaczenia

Jedna z najważniejszych zmian dotyczy tego, o co pracodawca może pytać podczas rekrutacji. Pracodawca, pytając o dotychczasowe doświadczenie zawodowe, nie będzie miał prawa żądać informacji o wysokości wynagrodzenia w poprzednich miejscach pracy. Ma to zapobiegać powielaniu ewentualnych nierówności płacowych z przeszłości.

Oznacza to, iż kandydaci będą mogli liczyć na sprawiedliwą ocenę swoich kwalifikacji, a nie na poziom poprzednich zarobków. To szczególnie ważne dla osób, które wcześniej pracowały w firmach płacących poniżej rynkowych standardów.

Ogłoszenia rekrutacyjne oraz same nazwy stanowisk pracy muszą być formułowane w sposób neutralny pod względem płci. Firmy nie będą mogły już pisać „szukamy młodej, energicznej dziewczyny” czy podobnych sformułowań sugerujących preferencje dotyczące płci lub wieku.

Pracownicy zyskają prawo do informacji o zarobkach kolegów

Nowe przepisy wprowadzają także przełomowe uprawnienie dla już zatrudnionych osób. Pracownik będzie mógł wystąpić z wnioskiem o ujawnienie średniego wynagrodzenia osób zatrudnionych na podobnych stanowiskach, z uwzględnieniem płci. Pracodawca będzie zobowiązany do udzielenia odpowiedzi w ciągu 14 dni.

To oznacza, iż każdy zatrudniony będzie mógł sprawdzić, czy jego pensja odpowiada rynkowym standardom w firmie. Pracownicy będą mogli występować do pracodawcy z wnioskiem o udzielenie informacji o wynagrodzeniu innych osób wykonujących równoważną pracę.

Zakazane będzie również stosowanie klauzul poufności wynagrodzenia, które uniemożliwiałyby pracownikom dzielenie się informacjami o zarobkach. Firmy nie będą mogły już zmuszać zatrudnionych do milczenia w sprawie własnych pensji.

Wysokie kary za łamanie przepisów. Firmy zapłacą choćby 30 tysięcy złotych

Pracodawcy, którzy nie dostosują się do nowych przepisów, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Pracodawcom grożą grzywny w wysokości od 1 000 zł do choćby 30 000 zł za brak informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu rekrutacyjnym, odmowę udzielenia informacji pracownikowi w ustawowym terminie, stosowanie niedozwolonych klauzul poufności płac.

Szczególnie surowe będą kary dla firm, które będą próbowały obchodzić nowe przepisy. W przypadku sporów dotyczących nierównego wynagrodzenia wprowadzono zasadę odwróconego ciężaru dowodu – to pracodawca będzie musiał wykazać, iż różnice płacowe były uzasadnione.

Firmy zatrudniające co najmniej 100 pracowników będą musiały dodatkowo przygotowywać cykliczne raporty o luce płacowej oraz udostępniać dane o wynagrodzeniach z podziałem na płeć i stanowisko.

Co to oznacza dla ciebie?

Nowe przepisy przyniosą konkretne korzyści wszystkim osobom szukającym pracy oraz już zatrudnionym. Po pierwsze, już na początku procesu rekrutacyjnego będziesz wiedział, ile możesz zarobić w danej firmie. Nie będziesz tracił czasu w rozmowy w firmach, które oferują zbyt niskie wynagrodzenie.

Po drugie, jeżeli już pracujesz, zyskasz prawo do sprawdzenia, czy Twoja pensja jest sprawiedliwa w porównaniu do kolegów i koleżanek na podobnych stanowiskach. To może być podstawą do negocjacji podwyżki z pracodawcą.

Po trzecie, nowe przepisy powinny przyczynić się do zmniejszenia luki płacowej między kobietami a mężczyznami. Zwiększenie transparentności wynagrodzeń zmniejsza ryzyko dyskryminacji na etapie rekrutacji, ponieważ kandydaci nie będą już dyskryminowani na podstawie swoich dotychczasowych zarobków.

Firmy muszą się przygotować. Czas ucieka

Do wejścia w życie nowych przepisów zostało już kilka czasu, dlatego firmy powinny działać już teraz. Choć nowelizacja kodeksu pracy o jawności wynagrodzeń wchodzi w życie dopiero pod koniec roku 2025, warto przygotować firmę na nowe przepisy już teraz.

Pierwszym krokiem powinien być audyt wynagrodzeń w firmie. Pracodawcy muszą sprawdzić, czy nie ma nieuzasadnionych różnic płacowych między pracownikami wykonującymi podobną pracę. jeżeli takie różnice istnieją, należy je jak najszybciej wyrównać.

Firmy muszą także przygotować nowe wzorce ogłoszeń rekrutacyjnych, które będą zawierały informacje o wynagrodzeniach. Konieczne będzie również przeszkolenie osób odpowiedzialnych za rekrutację z nowych przepisów.

Jak podkreśla Ewelina Glińska-Kołodziej, dyrektor operacyjna i ekspertka z agencji zatrudnienia Trenkwalder, najważniejsze dla sukcesu firm będzie stworzenie uczciwych i transparentnych systemów wynagradzania. Brak przygotowania może skutkować poważnymi konsekwencjami – od utraty pracowników po wizerunkowy kryzys.

Rewolucja czy ewolucja? Rynek pracy się zmieni

Wprowadzenie jawności wynagrodzeń to bez wątpienia przełomowa zmiana na polskim rynku pracy. Po latach, podczas których informacje o pensjach były pilnie strzeżoną tajemnicą, firmy będą musiały otworzyć swoje karty.

Jawność wynagrodzeń może przełożyć się także na skuteczniejsze zarządzanie firmowym budżetem. Wiele firm dzięki nowelizacji kodeksu pracy będzie dążyło do większej przejrzystości poprzez standaryzację opisów stanowisk oraz płac.

Dla pracowników oznacza to koniec z sytuacjami, w których osoby wykonujące tę samą pracę otrzymują różne wynagrodzenia bez obiektywnych powodów. Dla pracodawców – konieczność stworzenia sprawiedliwych i przejrzystych systemów płacowych.

Pozostaje pytanie, jak gwałtownie firmy dostosują się do nowych realiów. Te, które zrobią to gwałtownie i rzetelnie, zyskają przewagę konkurencyjną w walce o najlepszych pracowników. Te, które będą zwlekać lub próbować obchodzić przepisy, mogą stracić na reputacji i zapłacić wysokie kary.

Idź do oryginalnego materiału