Reporter TVN24 znalazł Ziobrę w Budapeszcie! TAK polityk PiS zareagował na niewygodne pytania. „Wasza stacja…”

2 dni temu
Zbigniew Ziobro wciąż przebywa w Budapeszcie. Dziennikarzowi TVN24 udało się go znaleźć i zadać kilka pytań, zanim ten schronił się w taksówce. Pod koniec października Zbigniew Ziobro poleciał do Budapesztu, gdzie wziął udział w pokazie filmu „Przejęcie” na temat zmian w TVP po wyborach w 2023 r. Mamy połowę listopada, a były minister wciąż przebywa w krainie langosza i gulaszu. Nic dziwnego – stracił immunitet, prokuratura chce postawić mu 26 zarzutów, grozi mu też zatrzymanie i tymczasowy areszt. Teraz pojawia się już tylko pytanie, czy Ziobro oficjalnie wystąpi o azyl, podobnie jak rok temu zrobił to jego partyjny kolega Marcin Romanowski. Dziennikarzowi TVN24 Maciejowi Warsińskiemu udało się znaleźć Ziobrę w Budapeszcie. Zadał mu pytanie, jak długo zamierza się ukrywać. Wtedy do akcji wkroczyła żona polityka, Patrycja Kotecka-Ziobro. – Przecież mąż się nie ukrywa. Podał adresy w dwóch miejscach, w których przebywa, nie ukrywa się – wtrąciła się do rozmowy. Sam Ziobro w odpowiedzi postraszył… Donalda Tuska. – Ukrywać się będzie Donald Tusk – rzucił. – Kiedy pojedzie do Berlina, wasza stacja będzie musiała z nim materiały robić – dodał z uśmieszkiem. Potem padło pytanie, dlaczego Ziobro nie chce stawić się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. – Nielegalnie przejęta prokuratura, nielegalnie przejęte
Idź do oryginalnego materiału