Czym jest renta wdowia? Wprawdzie takiego świadczenia jeszcze nie ma, ale po śmierci współmałżonka można w tej chwili pobierać albo swoją emeryturę, albo rentę rodzinną po zmarłym. To oczywiście nie jest zbyt korzystne rozwiązanie, bo w praktyce oznacza znaczne uszczuplenie domowego budżetu wdowy (wdowca). Dlatego od dłuższego czasu są prowadzone prace w celu wprowadzenia takiego świadczenia. A dzięki temu, iż Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM) w ostatni czwartek zaakceptował projekt obywatelski, który wprowadza wspomnianą rentę wdowią, to pojawienie się takiego rozwiązania jest naprawdę realne. A jak by to wyglądało i ile wynosiłoby to świadczenie? Wyjaśniamy zawiłości finansowe.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy emerytom starcza dziś na życie w Polsce? [SONDA]
Renta wdowia w 2024 roku. Projekt obywatelski został własnie zaakceptowany
Jak podaje serwis Money.pl, SKRM zaakceptowała projekt obywatelski, który wprowadza nowe świadczenie dla współmałżonków zmarłych osób. A w jakiej wysokości? Są dwa warianty wysokości renty wdowiej:
renta rodzinna po zmarłym małżonku (małżonce) powiększona o 50 procent emerytury (w tym rolniczej, wojskowej, policyjnej), świadczenia przedemerytalnego, nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego, renty z tytułu niezdolności do pracy, wojskowej renty inwalidzkiej albo policyjnej renty inwalidzkiej.
emerytura (bądź renta czy świadczenie z wymienionych powyżej) powiększona o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku.
Także jest to dużo korzystniejsze rozwiązanie niż obecne. Jednak na razie nie wiadomo, czy na pewno wejdzie w życie ani kiedy, ale szanse na to są na pewno.
Renta wdowia w 2024 roku. Jak byłoby finansowane to świadczenie?
Wstępna zgoda się na wprowadzenie renty wdowiej daje realną nadzieję na faktyczne wejście w życie takiego świadczenia. Jednak tu pojawia się pytanie, z jakich źródeł byłoby ono finansowane? Z dwóch. Częściowo byłyby to środki pochodzące z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), a częściowo budżetu państwa. To jest o tyle problematyczne, iż choć w tej chwili FUS radzi sobie bardzo dobrze, to wypłaty wdowich rent mógłby go dość mocno nadszarpnąć, co z kolei może wymusić wyższe dopłaty z budżetu państwa. Co więcej, prawdopodobnie Ministerstwo Finansów będzie musiało poradzić sobie też z procedurą nadmiernego deficytu, którą może nałożyć na nas Komisja Europejska (KE). A czy tak będzie? Na razie nie wiadomo, procedura jest wciąż otwarta i czeka na rekomendację wspomnianej KE.