Rząd Mateusza Morawieckiego rozrósł się do rozmiarów, które sprawiły, iż rządziło się coraz mniej efektywnie. Tymczasem mimo zapewnień koalicjantów gabinet Donalda Tuska przebił ten pisowski. 19 ministerstw, 116 ministrów i wiceministrów, 134 członków szeroko rozumianego rządu.
W II RP, przed samą wojną, było zaledwie 12 resortów. Nie było ministerstwa oświaty, nauki, kultury ani choćby zdrowia. Oczywiście wówczas przed naszym państwem stały inne wyzwania niż dziś, ale zastanówmy się, czy wszystkie ministerstwa są naprawdę potrzebne.
W obecnym rządzie mamy premiera i 26 ministrów konstytucyjnych. W tej grupie Trzecia Droga oraz Nowa Lewica mają 10 swoich przedstawicieli. Reszta to osoby związane z Platformą Obywatelską, przy czym Barbara Nowacka i Adam Szłapka jako przedstawiciele mniej niż kanapowych partii, z których został tylko szyld, wchodzą w skład Koalicji Obywatelskiej.