Regent Warsaw Hotel (dawniej Hyatt)
Przejęcie pod nową siedzibę Prawa i Sprawiedliwości.
Siedziba Prawa i Sprawiedliwości mieści się w tej chwili w wynajętych pomieszczeniach przy ulicy Nowogrodzkiej 84/86. Teren, na którym stoi budynek został sprzedany i stara siedziba zostanie zrównana z ziemią przez nowego inwestora. Powstanie tam hotel. Problemem w realizacji tej inwestycji jest fakt, iż Prawo i Sprawiedliwość jest właścicielem sąsiedniej nieruchomości. Nieruchomości łączą części wspólne. Nowy inwestor dał więc czas na to by PiS znalazło sobie nową siedzibę, potem odkupi od Prawa i Sprawiedliwości resztę Nowogrodzkiej 84/86 i będzie mógł rozpocząć budowę hotelu.
Idealnym budynkiem na nową siedzibę Prawa i Sprawiedliwości jest Regent Warsaw Hotel wybudowany przez włoską firmę Cosmar. Cosmar na budowę hotelu wziął 47,5 mln euro, czyli ponad 200 mln zł w banku Pekao kontrolowanym wówczas przez włoski Unicredit. Regent Warsaw Hotel został wybudowany jakby specjalnie pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Oprócz części hotelowej posiada rewelacyjną część konferencyjną (różnorodne sale konferencyjne). To ideał na siedzibę Prawa i Sprawiedliwości.
Inwestor hotelu Firma Cosmar kredytu w Pekao nie spłacała i stał się wymagalny. Po przejęciu władzy, Prawo i Sprawiedliwość w 2016 roku doprowadziło do nacjonalizacji Banku Pekao (przejęcia przez PZU). Potem prezesem Pekao został przyjaciel Zbigniewa Ziobry – Michał Krupiński, a doradcą zarządu brat Zbigniewa Ziobry – Witold Ziobro. W ten sposób Regent Warsaw Hotel stał się już nieformalnie prawie własnością Skarbu Państwa, a więc Prawa i Sprawiedliwości. Dalej poszło już szybko. Znacjonalizowany Pekao złożył wniosek o ogłoszenie upadłości firmy Cosmar. Upadłość ogłosił X Wydział Upadłościowy Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście (obecnie podzielony na wydziały upadłościowe: XIX i XVIII). X Wydział Upadłościowy to ten sam który prowadził mocno podejrzane upadłości SKOK Wołomin oraz Amber Gold. Upadłości te dalej są niezakończone. Sędzia komisarz ogłaszając upadłość Cosmar wyznaczył syndyka Marcina Krzemińskiego do przeprowadzenia procesu upadłościowego. W Polsce komisarz ma prawo wyznaczyć syndyka wedle własnego uznania.
Aktualnie syndyk Marcin Krzemiński doprowadził do przejęcia w przetargu Regent Warsaw Hotel przez konsorcjum spółek Skarbu Państwa – Polski Holding Nieruchomości oraz Polski Holding Hotelowy. Teraz Prawo i Sprawiedliwość może już się powoli wprowadzać do swej nowej siedziby. Poniżej przedstawiam szczegóły.
Początki włoskiej firmy Cosmar w Polsce
Firma Cosmar należy do włoskiej grupy kapitałowej , którą prowadzą oficjalnie pilot Rigoberto Caramanica i lekarz Claudio Petrassi. Zagnieździli się w Polsce już w latach 90-tych. Wtedy działali z polskimi wspólnikami jako firma Due erre. Polscy udziałowcy z czasem wyszli z układu. Dzisiaj nie chcą mieć nic wspólnego z Włochami i nie chcą też mówić nic o stosowanych przez nich metodach.
Jednym z udziałowców Cosmar jest Claudio Petrassi. Na Pomorzu otworzył w Gdyni klub fitness – Baltic Oassis. Klub upadł ale tuż przed upadłością przeprowadził kilka kampanii promocyjnych i sprzedał setki karnetów na swoje usługi. Sprzedaż przekraczała wielokrotnie możliwości klubu. Niektórzy klienci płacili po 2000 zł za karnet. Potem klub upadł a pieniądze zniknęły. Poszkodowani klienci oraz pracownicy zostali wystawieni do wiatru. Dzięki temu Claudio Petrassi zorientował się jak łatwo kręci się w Polsce lody metodą na tzw. upadłość gospodarczą. Obecnie we Włoszech toczą się śledztwa, w których pojawiają się Rigoberto Caramanica i Claudio Petrassi. Chodzi o korupcję przy przetargach na budowę obiektów sportowych.
Układ z samorządem Warszawa Śródmieście i interes na kamienicy Marszałkowska 72
Po epizodzie z klubami fitness biznes Włochów oparty był o podejrzane układy z samorządem dzielnicy Warszawa Śródmieście. Mieli ewidentnie układ z warszawskimi politykami z kręgu obecnego SLD i Koalicji Obywatelskiej. Mega dilem dla Włochów było kupienie od samorządowców Warszawa Śródmieście kamienicy przy Marszałkowskiej 72 za równowartość ceny 30-metrowej kawalerki na końcu Warszawy a więc 300 tys zł.
Co interesujące Włosi po przejęciu zobowiązali się odrestaurować kamienicę. Sęk w tym, iż wygrali przetarg bez żadnych pieniędzy a odrestaurowanie kamienicy to większy koszt niż budowa jej od zera (30 mln zł). Dla samorządu Warszawa Śródmieście brak funduszy nie był jednakże problemem gdyż Włosi szczerze obiecali, iż pieniądze jakoś tam zdobędą. Włosi mieli też niby zbudować mieszkania dla lokatorów przejętych kamienic i to niedaleko na Mokotowie (zapewne na działce, którą dopiero mieli „dostać” od samorządu). Po przejęciu kamienicy Włosi szczerze porozmawiali z lokatorami i potem ci drudzy już nie chcieli żadnych nowych lokali i woleli stare, używane gdzie się da.
W kamienicy Marszałkowska 72 było tylko dwóch lokatorów z prawem własności więc tym trzeba było coś znaleźć konkretnego w zamian bo inaczej poszliby z tym do Sądu. Jeden z właścicieli lokalu z przejętej kamienicy przy Marszałkowskiej dostał w zamian od Włochów lokal przy Al. Szucha. Co interesujące lokal z Al. Szucha o milionowej wartości Włosi kupili od znajomych samorządowców Warszawa Śródmieście za 70 000 zł. Gmina sprzedała ten lokal Włochom z Due erre za 1/20 rzeczywistej ceny.
Podejrzane przejęcie za bezcen super działki pod centrum hotelowo-konferencyjne w najlepszym miejscu w Polsce
A potem Włosi, już pod nazwą Cosmar, postanowili kupić sobie teren pod budowę centrum konferencyjnego i hotelu. Potrzebowali 5 tys. m. kw. gruntu gdzieś blisko ambasad w jakimś fajowym biznesowo miejscu. Spodobały im się wolne tereny w pobliżu Ambasady Rosyjskiej. To absolutnie najlepsze miejsce w Polsce pod budowę centrum hotelowo-konferencyjnego. Włosi poszli więc do znajomych samorządowców ze Śródmieścia. Samorząd Warszawa Śródmieście sprzedał Cosmarowi 3000 metrów upatrzonej działki koło Ambasady Rosyjskiej a 2000 metrów kwadratowych terenu obok wydzierżawił im po 2 zł za metr (4000 zł miesięcznie). Cosmar dostał więc 5000 metrów w najlepszym miejscu jakie można sobie wymarzyć w całej Polsce. Co interesujące w międzyczasie zmienił się samorząd Śródmieścia ale nowi samorządowcy równie gwałtownie co ich poprzednicy „pokochali” Włochów i Cosmar.
Z czasem Cosmar przejął również dzierżawione 2000 metrów i miał już całe 5000 metrów na własność. Cena zakupu owych 2000 metrów zmieniała się kilka razy bo samorząd Warszawa Śródmieście chciał sprzedać ziemie Włochom jak najtaniej. Podnoszono cenę pod naciskiem opinii publicznej, aż w końcu opchnięto Cosmarowi teren po cenie sprzed kilku lat. Sprzedaż terenu w dwóch kawałkach była dla Włochów bardzo korzystna bo nie musieli od razu płacić za całość. W ten sposób oszczędzili na odsetkach od 10 mln złotych. Płacili jedynie 4 tys zł dzierżawy a oszczędzali na odsetkach od 10 mln zł. De facto więc jeszcze na tym zarabiali. Tak mili dla Cosmara byli samorządowcy powiązani z SLD i obecną Koalicją Obywatelską. W owym czasie szefową warszawskiej Platformy Obywatelskiej była Małgorzata Kidawa Błońska.
Budowa Regent Warsaw Hotel środkami podwykonawców
Metoda na dorabianie się firmy Cosmar i powiązanych z nią firm działających w Polsce była prosta jak konstrukcja cepa. Wszelkie prace budowlane zlecali polskim podwykonawcom. Zabezpieczali się przy tym kaucją gwarancyjną. Tuż przed zakończeniem zlecenia lub przed wypłatą wynagrodzenia wywalali podwykonawce z budowy i zabierali kaucję pod pretekstem źle wykonanej pracy lub opóźnień. Czasami do ostatnich dni nie zgłaszali zastrzeżeń bo w końcu nie zapłacić wykonawcy powołując się na brak pieniędzy.
Dokładnie w taki sposób Cosmar dorobił się zarówno na remoncie kamienicy przy Marszałkowskiej jak i na budowie Regent Warsaw Hotel na działce przy Ambasadzie Rosyjskiej. W przypadku renowacji kamienicy przy Marszałkowskiej nie zapłacili wykonawcy 3 milionów złotych. Przy budowie Regent Warsaw Hotel nie zapłacili podwykonawcom aż 40 milionów złotych. Dodatkowo wzięli z banku Pekao kredyt 200 milionów zł, którego też nie spłacili. Bank Pekao w momencie przyznawania Włochom kredytu kontrolowany był przez włoski Bank Unicredit.
Umowy na firmę krzak – Cogei
Przed pozwami i egzekucją Włosi zabezpieczali się w ten sposób, iż stroną umowy z podwykonawcami była specjalnie powołana spółka Cogei. To ona była głównym wykonawcą i nadzorcą prac budowlanych. Cogei nie posiadała żadnego majątku ani środków finansowych i nie można od niej było wyciągnąć kasy za wykonane prace. Co interesujące podobnie grupa działa w tej chwili również na rynku włoskim. Tam też prace wykonywane są dla firmy krzak czyli Cogei.
Cogei zachęcała do współpracy atrakcyjnymi warunkami. Potem, gdy przychodził termin zapłaty pierwszej transzy wyrzucała podwykonawcę z budowy pod pretekstem nienależycie wykonanych prac lub opóźnień. Zabierała przy tym kaucję gwarancyjną. Resztę prac wykonywała już kolejna firma nieświadoma tego, ze będzie zrobiona na szaro tak jak poprzednik. Przy budowie Regent Warsaw Hotel pracowało kolejno ponad 100 firm. Na dodatek Cogei dorabiała podobno również na przekrętach vatowskich. Zmuszała podobno podwykonawców do wystawiania faktur z zaniżonym Vatem (z 22% na 7%). We Włoszech firma Cogei przewija się w licznych śledztwach korupcyjnych. Należy dodać, iż we Włoszech nie da się wybudować choćby kilometra autostrady bez opłacania się mafii, do której przynależy dany teren. Również ówczesny właściciel Pekao, a więc Bank Unicredit, oskarżany był o związki z włoską mafią. W Włoszech prowadzono śledztwa, w których współpracę z Cosa Nostrą zarzucono kilku dyrektorom Unicredit.
Regent Warsaw Hotel (Hyatt) – fantastyczna siedziba dla Prawa i Sprawiedliwości
W taki oto sposób firma Cosmar oraz włoska firma krzak Cogei przejęły w potencjalnie korupcyjny sposób ziemie koło Ambasady Rosyjskiej w super lokalizacji i pobudowała tam super 5-gwiazdkowy Regent Warsaw Hotel. Hotel to trochę mało powiedziane. Oprócz części hotelowej Regent Warsaw Hotel posiada super nowoczesną część konferencyjną no i oczywiście restauracyjną. To w pokojach tego hotelu Marek Falenta nagrywał ukrytymi kamerami w prywatnych sytuacjach swoich kontrahentów biznesowych w celu szantażu (odprysk słynnej afery podsłuchowej). Nagrywanie nie byłoby możliwe bez pomocy personelu hotelowego i managementu. Należy dodać, iż Marek Falenta był „kredytowany” przez ludzi mafii sołncewskiej powiązanej z Kremlem i KGB. W radzie nadzorczej spółki Falenty – Hawe zasiadał Andrzej Kleszczewski ze słynnej mafii Wojskowych Służb Informacyjnych. Kleszczewski w tym samym czasie był w radzie nadzorczej SKOK-u Wołomin. Został tam wciągnięty przez Piotra Polaszczyka z WSI. Polaszczyk to twórca afery SKOK-u Wołomin. Nie bez powodu Regent jest ściana w ścianę z Ambasadą Rosyjską. o ile nie chcecie być nagrywani przez ruską mafię i służby to lepiej nie wynajmujcie tam pokoju, ani nie róbcie tam konferencji.
Z Regent Warsaw Hotel spacerkiem można dojść do: Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dookoła mnóstwo ambasad, w tym USA i Rosji. Regent Warsaw Hotel nadaje się więc idealnie na siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Został niemalże jakby wybudowany dla Prawa i Sprawiedliwości.
Kontrolowana upadłość Cosmar i syndyk Marcin Krzemiński
Cosmar i Cogei budując hotel dostały niespodziewanie kredyt od Banku Pekao kontrolowanego w tej chwili przez Skarb Państwa, a wcześniej przez włoski Unicredit. Zabezpieczeniem był oczywiście budowany hotel. Jak wspomniałem Cosmar i Cogei wybudowały hotel w większości na koszt podwykonawców. Pieniądze z kredytu prawdopodobnie wytransferowane zostały za granicę.
Prawo i Sprawiedliwość znacjonalizowało Pekao (poprzez przejęcie przez PZU) i w ten sposób m.in. uzyskano kontrolę nad niespłacanym kredytem spółki Cosmar. Po wybudowaniu hotelu Pekao złożyło wniosek o upadłość spółki Cosmar z powodu niespłacania rat kredytowych. Syndykiem został syndyk Marcin Krzemiński. Co interesujące syndyk Marcin Krzemiński ma swoją kancelarię właśnie przy wspomnianej wcześniej Al. Szucha. Zadaniem syndyka mogło być doprowadzenie do przejęcia hotelu w przetargu po jak najniższej cenie przez spółkę Skarbu Państwa. Hotel według wycen jest wart 250 mln zł. w tej chwili cena zjechała do 140 mln zł.
Na początku lipca 2020 roku w kolejnym już przetargu wierzyciel Bank Pekao wydzierżawił hotel z prawem pierwokupu Polskiemu Holdingowi Nieruchomości oraz Polskiemu Holdingowi Hotelowemu. Obie firmy zostały utworzone niedawno przez rząd Prawa i Sprawiedliwości jako spółki Skarbu Państwa. Zamierzają one gwałtownie odkupić dzierżawiony hotel. Potem będą mogły wynająć hotel Prawu i Sprawiedliwości na nową siedzibę.
W ostatnim przetargu syndyk Marcin Krzemiński wystawił hotel za 145 mln złotych, a więc znacznie poniżej wartości z pierwszej wyceny. Nie pokrywa to choćby długu Cosmara w Pekao nie mówiąc już o pokryciu wierzytelności przysługujących podwykonawcom. Zaniżona wycena hotelu to straty dla podwykonawców czekających na swoje pieniądze. Na dodatek nie wiadomo, czy podwykonawcy są w ogóle wierzycielami w upadłości Cosmara, gdyż umowy podpisywali z firmą krzak, czyli Cogei.
Tak jak pisałem na początku Prawo i Sprawiedliwość musi się wyprowadzić ze swojej starej siedziby przy Nowogrodzkiej, gdyż teren na którym stoi budynek został sprzedany i budynek zostanie wyburzony pod budowę hotelu. Prawo i Sprawiedliwość otrzymało już wypowiedzenie umowy najmu i musi znaleźć sobie nową siedzibę. Właścicielem Regent Warsaw Hotel będzie za moment spółka kontrolowana przez Skarb Państwa. Nic nie stoi na przeszkodzi by podpisała z Prawem i Sprawiedliwością umowę najmu Regent Warsaw Hotel lub jego części na 100 lat z 50-letnim okresem wypowiedzenia.
Stan obecny Regent Warsaw Hotel
[Dodano: 09.01.2020]
Pod koniec grudnia 2020 r. państwowe konsorcjum Polski Holding Nieruchomości oraz Polski Holding Hotelowy, utworzone przez Prawo i Sprawiedliwość, po cichu wygrało przetarg na zakup Warsaw Regent Hotel. Cena jest okryta tajemnicą, ale oficjalnie było to poniżej 145 mln zł. Oferent był jeden, a więc dotychczasowy dzierżawca – konsorcjum Polski Holding Hotelowy i Polski Holding Nieruchomości, będący pod kontrolą Prawa i Sprawiedliwości. Żadna inna firma nie odważyła się stanąć do przetargu jako konkurent PiS-owskiego holdingu.
Przetarg zorganizowano 23 grudnia 2020 roku o godzinie 12:00 w kancelarii syndyka Marcina Krzemińskiego, a więc na dzień przed Świętami, tak by uniknąć rozgłosu. Według mnie, rada wierzycieli, a więc de facto Pekao pod zarządem Prawa i Sprawiedliwości ustaliło cenę sprzedaży na 120 mln zł. Konsorcjum PHH PHN kupiło hotel po cenie minimalnej, a więc właśnie za 120 mln zł. Tymczasem sam kredyt wzięty w banku Pekao na budowę hotelu to 200 mln zł. Hotel wyceniany jest w tej chwili na 280 mln zł. Warsaw Regent Hotel został więc sprzedany za 40% swojej wartości.
Co ciekawe, Polski Holding Hotelowy jeszcze w czasie gdy był tylko dzierżawcą hotelu, dostał wieloletnie ekstra dofinansowanie ze Skarbu Państwa poprzez umowę wieloletniego wynajmu części hotelu dla lekarzy pracujących w tzw. Tymczasowym Szpitalu Narodowym utworzonym pod kątem pandemii Covid 19 na Stadionie Narodowym. Zatrudnieni w Szpitalu Narodowym nie mają co robić, bo jest on obłożony jedynie w 20% i to chorymi, którzy praktycznie wymagają jedynie obserwacji.
Personel Szpitala Narodowego mieszka więc w pięciogwiazdkowym super luksusowym i jednym z najdroższych w Polsce – Warsaw Regent Hotel. Mieszkają w luksusowych pokojach, jedzą ekskluzywne dania i mają do dyspozycji: darmowy ekskluzywny bufet, basen z podgrzewaną wodą i jacuzzi, saunę suchą, łaźnię parową, strefę odnowy biologicznej i masażu, siłownię, studio fitness itp.
Po drugiej stronie ulicy Belwederskiej, przy której mieści się pięciogwiazdkowy Warsaw Regent Hotel, znajduje się trzygwiazdkowy Hotel Belwederski. Belwederski jest o połowę tańszy i również świeci pustkami w czasach pandemii ale tam nie zakwaterowano żadnego lekarza. Potwierdza to fakt, iż chodzi o dofinansowanie za Skarbu Państwa konsorcjum hotelowego PHH PHN kontrolowanego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Warsaw Regent Hotel.