Reforma Domańskiego dobija samorządy. Piotr Rećko, starosta sokólski: Polska B zaczyna się za granicami dużych miast! (WIDEO)

18 godzin temu
Mimo iż z początkiem 2025 roku weszła w życie tzw. reforma Domańskiego, mająca uzdrowić system dochodów jednostek samorządu terytorialnego (JST) po zawirowaniach Polskiego Ładu, lokalne władze już alarmują: pieniędzy przez cały czas brakuje. Choć ustawa miała uczynić wpływy z PIT/CIT niewrażliwymi na reformy podatkowe, samorządowcy z całego kraju, w tym z województwa podlaskiego, oczekują, iż rząd będzie musiał powtórzyć manewr z końca 2024 roku i przekazać specjalny transfer środków. Piotr Rećko, starosta sokólski ostro atakuje pomysły rządu pokazując absurdalne skutki reformy. Starosta sokólski: To jest granda i brak zaufania

Najbardziej emocjonalnie i krytycznie wobec polityki finansowej rządu w regionie wypowiada się Piotr Rećko , starosta sokólski. Starosta wskazuje, iż obecny system finansowania pogłębia różnice między metropoliami a małymi, przygranicznymi powiatami . Dodaje też, iż nie ma już podziału na Polskę A i Polskę B w tradycyjny sposób (podział na wschodnią i zachodnią Polskę). Jego zdaniem w tej chwili przebiega on inaczej: duże miasta i ośrodki i reszta kraju.


Polska B zaczyna się za granicami dużych miast. Wystarczy wyjechać kilka kilometrów poza centrum Białegostoku. Podwyższono udziały w podatkach CIT i PIT, ale zyskały na tym tylko duże aglomeracje. Ile firm płaci CIT w Sokółce czy Nowym Dworze? Mało. A w Warszawie, w Białymstoku– tysiące. To oznacza, iż małe samorządy znowu zostały pominięte. A zadania są takie same. Czasem choćby trudniej
Idź do oryginalnego materiału