Brytyjska Partia Konserwatywna, pod przewodnictwem Kemi Badenoch, stanęła w obliczu poważnego kryzysu politycznego. Najnowsze badania opinii publicznej wskazują, iż aż jedna trzecia jej dotychczasowych wyborców wolałaby w tej chwili głosować na Reform UK – ugrupowanie założone przez Nigela Farage’a.
Według cotygodniowego badania przeprowadzonego przez Techne UK dla dziennika The Independent, 33 procent osób, które głosowały na konserwatystów w wyborach w lipcu 2024 roku, w tej chwili popiera Reform UK. To ogromny cios dla torysów, którzy nie tylko tracą wyborców, ale również zmagają się z rosnącym poparciem dla Farage’a i jego ugrupowania.
Po Nowym Roku Reform UK znalazło się na szczycie sondaży, osiągając ten sam wynik, co Partia Pracy. Wyniki te są zgodne z wcześniejszym badaniem przeprowadzonym przez YouGov na początku tygodnia.
W sondażu Techne UK, przeprowadzonym w środę i czwartek, Reform UK zyskało 25 procent poparcia (wzrost o 1 punkt procentowy), podczas gdy Partia Pracy straciła 1 punkt i osiągnęła taki sam wynik – 25 procent. Partia Konserwatywna wciąż utrzymuje się na trzecim miejscu z 23-procentowym poparciem, jednak nie zanotowała żadnych zmian w porównaniu do poprzedniego badania.
Jeszcze bardziej alarmujące dla torysów są wyniki sondażu FindOutNow, w którym Reform UK osiągnęło aż 29 procent poparcia, wyprzedzając Partię Pracy o 4 punkty procentowe (25 procent) i dystansując konserwatystów aż o 11 punktów (tylko 18 procent). Liberalni Demokraci poprawili swój wynik o 1 punkt procentowy, osiągając 13 procent, natomiast Zieloni utrzymali swoje poparcie na poziomie 7 procent.
Istnieje kilka kluczowych powodów, dla których wyborcy torysów coraz częściej przenoszą swoje poparcie na Reform UK. Pierwszy to rosnące niezadowolenie z rządów konserwatystów, którzy gdy byli przy władzy sprowadzili na kraj liczne kryzysy, inflację oraz kryzys mieszkaniowy. Dodatkowo, polityka imigracyjna i brak skutecznych działań w tej kwestii zniechęciły wielu dotychczasowych wyborców. Drugi to charyzma i determinacja Nigela Farage’a. Lider Reform UK jest znany z bezpośredniego i skutecznego przekazu politycznego, który trafia do konserwatywnych i eurosceptycznych wyborców. Jego umiejętność prowadzenia kampanii sprawia, iż coraz więcej osób widzi w nim alternatywę dla tradycyjnej prawicy. Trzeci to przesunięcie ideologiczne. Torysi są oskarżani o przesuwanie się ku centrum i utratę prawicowego elektoratu. Wielu konserwatywnych wyborców czuje się zdradzonych i szuka bardziej zdecydowanej prawicowej alternatywy, którą oferuje Reform UK.
Spadające poparcie dla Partii Konserwatywnej stawia jej liderów w trudnej sytuacji. Aby powstrzymać odpływ wyborców, Kemi Badenoch i jej zespół będą musieli podjąć zdecydowane kroki w celu odzyskania zaufania prawicowego elektoratu. Może to oznaczać zaostrzenie polityki imigracyjnej, większy nacisk na kwestie gospodarcze oraz próbę odzyskania bardziej konserwatywnych wyborców poprzez wyrazistszą retorykę.
Z drugiej strony, jeżeli Reform UK utrzyma swoją dynamikę i przez cały czas będzie zdobywać poparcie, istnieje realna szansa, iż stanie się trzecią siłą w brytyjskiej polityce, a może choćby wyprzedzi konserwatystów jako główna partia prawicowa.
