Refleksje nad Słowem Życia Hbr 13:8

niepoprawni.pl 1 tydzień temu

Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki”.

Zanim Jezus wskrzesił Łazarza, który od czterech dni leżał w grobie, Marta powiedziała do Jezusa: „Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł”. Jezus jej odpowiedział: „Twój brat zmartwychwstanie”. Rzekła do Niego: „Wiem, iż zmartwychwstanie w dniu ostatecznym”. Odpowiedział jej Jezus: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem”.

Jezus jest ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. Ma więc tę samą moc i choćby dzisiaj może wskrzeszać umarłych, szczególnie umarłych duchowo. Może robić to samo, co robił, gdy był tutaj na ziemi. Kiedy czytamy żywoty świętych i męczenników, widzimy, iż przed ich śmiercią, to znaczy podczas tortur, Pan dokonał przez nich wielkich cudów. Na przykład cuda z dzikimi zwierzętami, kiedy głodne lwy na arenie nie rozrywały ich na strzępy, ale lizały je i zachowywały się jak owce. Innym razem po ciężkich torturach i wtrąceniu do więzienia następnego dnia byli już zupełnie zdrowi. Tak było w przypadku wielu męczenników. Niektóre wrzucono choćby do pieca i wyszły bez szwanku. Widząc to wielu pogan zawołało: „Wielki jest Bóg chrześcijan!”. Dzięki tym cudom nawrócili się i wyznali Jezusa. Byli choćby gotowi znosić dla Niego tortury i śmierć. W życiu tych męczenników i świętych jest wzmianka o niektórych, którzy wskrzeszali umarłych. Nie własną mocą, ale sam Jezus uczynił to swoją boską wszechmocą.

Uświadommy sobie, iż Jezus jest ten sam dzisiaj. My, podobnie jak Marta, wierzymy, iż Jezus dokonał cudów opisanych w Ewangeliach, a także wierzymy, iż Jezus nie tylko sam powstał z martwych, ale w przyszłości wskrzesi także nas. To jest wiara w Jezusa przeszłości i przyszłości. Ale dla nas najważniejszy jest ten czas, „dziś i teraz”. Potrzebujemy siły, aby walczyć z grzechem, siły, aby oprzeć się wpływom tego świata, dlatego musimy z wiarą zwrócić się do Jezusa i uwierzyć, iż On jest ten sam. Na przykład modlimy się modlitwę o podniesienie góry. Jezus mówi o tym: „Jeśli będziecie mieli wiarę jak ziarnko gorczycy i powiecie tej górze (duchowej) –

«Podnieś się i rzuć się w morze», to spełni się to”. Dzieje się tak dlatego, iż czyni to wszechmoc Boga. Powoli wzywamy imienia Jezusa i podejmujemy kroki wiary w zjednoczeniu z Jezusem, aby te niewidzialne góry demonów zostały podniesione i wrzucone w morze piekła. Ale czy mamy wiarę w ten moment? Czy my połączeni wiarą z Jezusem? Czy zdajemy sobie sprawę, iż On jest ten sam i dzisiaj, w tej chwili? Że Jego wszechmoc działa poprzez naszą modlitwę wiary?

Wiara jest tym, co zwycięża świat. Istnieje wiara fałszywa i wiara biblijna, która jednoczy nas z Jezusem, gdy wierzymy Jemu i Jego słowu. Rzeczywiście On jest ten sam wczoraj, to znaczy w przeszłości, i przyjdzie ze swoją mocą w przyszłości, ale On jest ten sam i dzisiaj. Bądźmy tego świadomi przede wszystkim wtedy, gdy z wiarą przeżywamy Świętą Liturgię, zwłaszcza ciszę przed i po konsekracji, a choćby wtedy, gdy odmawiamy jedną z naszych modlitw, w której prosimy o interwencję Boga. W tym momencie powinniśmy zaufać Słowu Bożemu i nie wątpić w Bożą wszechmoc, czyli w to, iż Jezus jest tutaj, ze mną i we mnie, i iż czyni to przez moją wiarę.

Idź do oryginalnego materiału